Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Humor -> Dobry kawał, który ostatnio słyszałeś/aś? (bez komentarzy)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
QBIX_PWR
IV Młodszy kujon



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:36, 07 Sty 2007    Temat postu:

zauwazylem ze mozna pisac kawaly o innych narodowaosciach i rasach...wiec i ja cos dorzuce :D
-Czym różni się murzyn od opony??
-Opony niespiewaja jak sie nanie zaklada łancuchy!!

Laughing

-Co czarny ma białego??
-Czarny am białego słuchac:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bialy
VI Leser podrywacz



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ubikacji :P

PostWysłany: Czw 2:01, 11 Sty 2007    Temat postu:

Lata 80-te, to niepojęte, że:

Byliśmy święcie przekonani, że George Michael jest hetero

Staliśmy w kolejce przed budką telefoniczną za każdym razem, gdy
chcieliśmy zadzwonić do domu

Trwała uważana była za modną fryzurę - zarówno wśród dziewczyn
jak i facetów

Gwiazda "Dirty Dancing" - Patrick Swayze był symbolem seksu

Kawałek materiału z Lycry o nazwie "Body" z zapięciem w kroku
(nie do opanowania zwłaszcza w połączeniu z alkoholem) był
nieodłączną częścią naszej garderoby

Poduszki na ramiona, im większe, tym lepsze, dawały nam
naturalną sylwetkę

Maskara nie mogła być czarna, tylko w tym samym kolorze, co
tęczówka - niebieska, zielona lub brązowa

Nie wolno było skakać po podłodze w trakcie słuchania muzyki -
rysowały się płyty

Chodziły plotki, że Michael i Janet Jackson to jedna i ta sama
osoba

Getry i koszula były oczywistym zestawieniem

Nasze najpiękniejsze obrazy przedstawiały pary całujące się przy
zachodzie słońca, płaczących klaunów i galopujące jednorożce

Aerobik uprawiało się w stringach założonych na kostium do
ćwiczeń

Laughing

Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów:
- Baco, a znacie tę oto Marynę?
- Ano znam.
- A to dziecko, to wyście jej zmajstrowali?
- Ano ja.
- A co będzie z płaceniem za dziecko?
- Ja tam, panocku, za tę robotę nic nie chcę.

Laughing

Tak się zdarzyło, że umarły trzy blondynki i przyszło im stanąć przed
obliczem świętego Piotra. Ten powiedział im, że będą mogły wejść do
Nieba, jeśli odpowiedzą na jedno proste pytanie. Zapytał więc pierwszej z
nich:
- Co to jest Wielkanoc?
- O, to proste. Wielkanoc to święto w listopadzie, kiedy odwiedzamy
groby bliskich i modlimy się za zmarłych.
- Źle! - wykrzyknął św. Piotr i to samo pytanie skierował do drugiej
blondynki.
- Wielkanoc to święto w grudniu, kiedy ubiera się choinkę, daje
prezenty i świętuje narodziny Jezusa.
- Źle! -znów oburzył się św. Piotr i bez żadnej już nadziei powtórzył
pytanie trzeciej z blondynek.
Ta spojrzała mu w oczy i uśmiechnęła się pewnie.
- Wielkanoc, to chrześcijańskie święto, które zbiega się w czasie z
żydowskim Świętem Paschy. Jezus i jego uczniowie spożywali ostatnią
wieczerzę. Jeden z nich zdradził Chrystusa rzymianom, którzy później
go ukrzyżowali. Wcześniej był poniżany i zmuszany do znoszenia różnych
cierpień. Po śmierci, jego ciało zostało pochowane w pobliskiej
grocie, do której wejście zastawiono olbrzymim głazem?
Święty Piotr słuchał wszystkich słów kobiety z satysfakcją wyrysowaną
na twarzy, tymczasem blondynka kontynuowała.
- ...Od tamtej pory, raz do roku głaz jest odsuwany, żeby Jezus mógł
wyjść na zewnątrz i jeśli zobaczy swój cień, zima będzie trwała sześć
tygodni dłużej....

Laughing

Dlaczego kobiety udają orgazm?
Bo myślą, że nam zależy...

Laughing

Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Neil
Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech
gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
-Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę
Chińczyk:
-Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
-Nasza agentura spisała się na medal i byliśmy szybsi.
-No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka
-Daj mi spokój, z wesela wracam ...

Laughing

Żona do szefa domu pogrzebowego:
- Chciałabym, żeby mój mąż został pochowany w błękitnym garniturze.
- Ależ proszę panią! Czarny byłby bardziej odpowiedni!
- Tu jest zaliczka. Ma być błękitny!
Na pogrzebie nieboszczyk jest w pięknym błękitnym garniturze.
- Bardzo panu dziękuję. Gdzie nabyliście taki piękny garnitur?
- Mieliśmy kolejny pogrzeb i nieboszczyk był już ubrany w błękitny garnitur. Spytałem się wdowy czy możemy pochować jej męża w czarnym. Zgodziła się, więc... zamieniliśmy głowy.

Laughing

Na gałązce siedzi robaczek, trochę mu w jelitach gra z głodu, z rozrzewnieniem i tęsknotą spogląda na wiszące jabłuszko. Myśli sobie robaczek " eeee, może poczekam trochę, jabłuszko dojrzeje to się bardziej najem".
Na robaczka patrzy ptaszek: "ooo, fajny robaczek, ale taki jakiś chudy, poczekam aż się podtuczy to i ja się bardziej najem"
Na ptaszka z ukrycia łypie kotek. Już się zaczął oblizywać kiedy łapka mu się omskła z gałązki i jak długi runął w kałuże pod drzewem.
Jaki z tego morał?
Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko.

Laughing

Jaś: Tato, opowiedz mi straszną historię
Tata: No, dobrze. Był sobie myśliwy. Poszedł do lasu i...
Jaś: Spotkał żabę, tato, żabę!
Tata: Nie... drugiego myśliwego. I Razem szli dalej, aż spotkali...
Jaś. Żabę, tato, ŻABĘ
Tata : Nie, na swojej drodze dom. Weszli do niego, a tam...
J: Żaba, tato, żaba
Tata: Nie. Pokoik. Weszli do środka i zobaczyli...
Jaś. Żabę, tato, żabę
Tata:Nie. Skrzynię. Otwierają, a tam...
Jaś: Żaba, TATO, ŻABA!
Tata: No, dobra, żabę.
Jaś: O, boże, ale mnie wystraszyłeś...

Laughing

Grupy dyskusyjne: pl.rec.kuchnia

Użytkownik "Jagna " napisał w wiadomości

| Witam!
| Tak z rana nurtuje mnie pytanie. Czy karpie sprzedawane w marketach
| pochodzą z polskich hodowli?? Chodzi mi głównie o Auchan i Real. Wołałabym nie
| jeść chińszczyzny na wigilię. Macie jakieś przecieki na ten temat??

Auchan już we wrześniu kontraktuje żywe karpie w Chinach. Chińczycy
wiążą je żyłkami do kontenerowców płynących do Europy i taki statek z 5
tysiącami karpi na holu na żyłkach płynie sobie z Chin do np Rotterdamu.
Tam się je przeczepia do mniejszych statków, które je holują do Gdańska.
W Gdańsku przywiązuje się je do barek, które rozpływają się Wisłą i
kanałami po całym kraju.

W Realu są sprytniejsi bo przywiązują te karpie do kontenerowca z
przodu i wtedy to karpie go ciągną i jest oszczędność na mazucie.
Dlatego w Realu karpie są tańsze i mniej tłuste. Ale dostawy są
późniejsze bo jak prowadzą to czasami mylą drogę i muszą nadrabiać.

Laughing

W środę po meczu Realu David Beckham rozdając autografy niespodziewanie podpisał kontrakt z Odrą Wodzisław

Laughing

Garść przesądów.

Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - na zgodę.
Rozsypała się kokaina - będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
Swędzi nos - będzie pijaństwo.
Swędzi dpua - w więzieniu mydło upadnie.

Laughing

I Rok
Profesor powoli chowa gazetę... wszystkie ściągi są szybko chowane.
II Rok
Profesor powoli chowa gazetę... wszystkie ściągi są zasłaniane
dłońmi.
III Rok
Profesor powoli chowa gazetę... studenci chowają książki.
IV Rok
Profesor powoli chowa gazetę... studenci zamykają książki.
V Rok
Profesor powoli chowa gazetę... z sali rozlega się; "khem-khem"
profesor wyciąga z powrotem gazetę.

Laughing

Odkryto nieznany list św. Pawła do Koryntian. Zaczynał się od słów:
"Nie wyrzucajcie tego listu. To nie jest spam..."

Laughing

- Ludzie! Oderwijcie się od tego komputera, tam też jest świat, ptaszki ćwierkające, piwo, dziewczyny...
- Gdzie? Za firewall`em?

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zajączek
IV Młodszy kujon



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turystyka, gr.C

PostWysłany: Śro 16:15, 24 Sty 2007    Temat postu:

Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciagam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora.
A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy...


Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka.
Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika
III Doświadczony kociak



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:36, 26 Sty 2007    Temat postu:

Diabeł zwabił na skraj przepaści Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Podchodzi do Anglika i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
Anglik skoczył. Diabeł podchodzi do Francuza i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
Francuz skoczył. Diabeł podchodzi do Niemca i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
Niemiec skoczył. Diabeł podchodzi do Polaka i mówi:
- Skacz!
- Nie skoczę.
- Gentleman skoczyłby.
- Nie skoczę.
- Ale teraz jest taka moda.
- Nie skoczę.
- To rozkaz!
- Nie skoczę.
- A to nie skacz!
Polak skoczył.
Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olunia
IV Młodszy kujon



Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:09, 01 Lut 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] ...


<eMilio> kurde, musze wymyśleć swoim 2 karpiom imiona...
<czyzy> bez sensu: po pierwsze nie odróżniasz ich, po drugie masz zamiar je zabić
<eMilio> Lech i Jarosław?
................
<ilu> w zyciu pewne sa tylko 2 rzeczy: smierc i Kevin sam w domu w kazde swieta
.................
<Artur> Kaczyński zawsze lubił duże wyzwania
<Artur> Najpierw piękna żona
<Artur> Teraz tanie państwo
...............
<Komornik> kobieta, która przynosi rankiem piwko na kaca jest nie tylko mądra, ale i piękna!
..............
<Bogdan> jak my wczoraj kupilismy ta gorzałe?
<JJ> pojechalimy fura do sklepu Confused
<Bogdan> lol to najebany jechales?
<JJ> ty prowadziles...
............
<halucynka> oho
<halucynka> 'Brytyjska policja podejrzewa, że za brutalną serią zabójstw prostytutek w Ipswich może stać Polak'
<halucynka> juz widze komentarz leppera
<halucynka> 'no ale drodzy panstwo, przeciez jak mozna zamordowac prostytutke, hehehe'
............
<yasyo> Chodzą słuchy, że Łyżwiński wyleciał, bo nie chciał przespać się z Lepperem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bialy
VI Leser podrywacz



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ubikacji :P

PostWysłany: Sob 3:29, 03 Lut 2007    Temat postu:

-Kto najbardziej lobbuje za podwyżkami stypendiów?
- Browary i gorzelnie.

Laughing

Malutki, biały facet wchodzi do windy. Jest już tam taki wielki Murzyn.
Kiedy winda rusza, Murzyn mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro 2 kg prawe jądro, Turner Brown.
Malutki facet mdleje. Murzyn podnosi go z podłogi, cuci uderzeniami w twarz, potrząsa nim i pyta:
- Kurcze, facet, coś nie tak?
Malutki, biały człowieczek odpowiada:
- Przepraszam pana, ale proszę powtórzyć, co pan mówił.
Murzyn patrzy z góry na człowieczka i mówi:
- 2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro, 2 kg
prawe jądro. Nazywam się Turner Brown.
Malutki, biały człowiek mówi:
- Dzięki Bogu, myślałem że pan mówi "turn around".

Laughing

Student weterynarii pływał na egzaminie. W końcu dostał Pytanie Ostatniej Szansy - "Czy krowie można zrobić aborcję?" Niestety, nie wiedział, więc wyleciał z dwóją. Zmartwiony poszedł do baru, usiadł w kącie i powoli upija się na smutno rozmyślając o pytaniu. Barman co jakiś czas na niego zerka, w końcu podchodzi i zagaduje:
- Coś niewyraźnie Pan wygląda, jakieś kłopoty?
- Niech mi pan powie, czy krowie można zrobić aborcję?
- Nie mam pojęcia, ale coś mi się widzi, że nieźle sobie pan życie skomplikował...

Laughing

Pani w przedszkolu pyta sie dzieci:
- Jak robi kura?
Małgosia:
- Kura robi "koko"
- Dobrze Małgosiu, piątka... A jak robi kotek?
Krzysio:
- Kotek robi "miau miau"
- Dobrze Krzysiu, też piątka... A jak robi pies?
Jasio:
- "Na glebę k**a, ręce na głowę i nogi szeroko bo wp****ol "

Laughing

Rozmowa dwoch studentow:
-Jezeli dziekan nie odwola swoich slow to jutro wypi**dalam z tej uczelni!
-Jak to? A co on takiego powiedzial?!?
-"Wypi**dalaj z tej uczelni!"

Laughing

Spotkali się Blair, Bush, Putin i Kaczyński (J.). Luźna gadka, zaczęli opowiadać sny. Zaczyna Blair:
- A mnie się śniło, że zostałem mianowany prezydentem Ziemi...
Bush:
- Wczoraj mi się śniło, że zostałem wybrany władcą Układu Słonecznego...
Putin:
- Mi się śniło ostatnio, że zostałem imperatorem galaktyki...
Kaczyński:
- Dziwne, ostatnio żadnych nominacji nie podpisywałem...

Laughing

Wraca facet z delegacji i zastaje w domu klasyczną sytuację. Żona
z kochankiem. Kochanek zrywa się z łóżka wpada do łazienki zdejmuje
z wieszaka ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra. W tym momencie
rozwścieczony mąż wrzeszczy :
- Nieeeeeee !!!!!!!!!! - i wbiega za nim do łazienki
"Boże on go zabije" - myśli żona i też rzuca się za nimi.
Patrzy, a tam mąż szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy:
- Ten jest do twarzy!

Laughing

– Czuwaj! Czy jest druh Boruch?
– Nie ma druha Borucha!

Laughing

Gdy mężczyźnie źle - szuka żony.
Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów... A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..

Jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach możesz śmiało zapomnieć.

Życie jest piękne! Jeśli prawidłowo dobierze się środki antydepresyjne...

Laughing

Siedem cudów komunizmu

1. Każdy miał pracę.
2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nigdy nie pracował.
3. Nawet mimo tego, ze nikt nie pracował, plan był zawsze wykonany w
ponad 100%.
4. Nawet mimo tego, ze plan był wykonywany w ponad 100%,
nie można było niczego kupić.
5. Nawet mimo tego, ze nie można było niczego kupić, wszyscy mieli
wszystko.
6. Nawet mimo tego, ze wszyscy mieli wszystko, wszyscy kradli.
7. Nawet mimo tego, ze wszyscy kradli, nigdy niczego nie brakowało.

Laughing

- Waldi – zakładamy się o litra, że nie domyślisz się, po co ja do ciebie
przyszedłem!
- Wiem, po co przyszedłeś... Pieniędzy pożyczyć!
- A właśnie, że nie! Dawaj tego litra!

Laughing

Jaki odgłos wydaje spadający na ziemię włos łonowy ?
chhhhh-ttttffffuuuu

Laughing

Firma poszukuje młodej kobiety z umiejętnością pracy na komputerze....stole,
krześle i wszędzie, gdzie nadarzy się okazja.

Laughing

Zwierza się przyjaciel przyjacielowi:
- Słuchaj, mam straszny problem. Moczę się w nocy. Nie wiem już co z tym
zrobić..
- Idź do psychologa. Na pewno coś ci na to poradzi.
Po jakimś czasie spotykają się znowu.
- I co byłeś u tego psychologa? Nadal masz problem z moczeniem?
- Nadal. Ale teraz jestem z tego dumny !

Laughing

Dlaczego niewidomi lubią bułki z makiem?:)
Bo na każdej jest inna historyjka!

Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Nie 1:51, 25 Lut 2007    Temat postu:

Więc mówi Pan doktorze, że to jest 23 tydzień ciąży?
- Tak, absolutnie.
- Dokładnie 23, a nie 27?
- Żadnych wątpliwości - 23 tydzień.
- Boże... Nie za tego za mąż wyszłam...

* * * * *
Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego borsuk siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale borsuk nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
- Kurna, tyle was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.

* * * * *
Leciały sobie dwa ogromne, białe orły. Leciały marszcząc szlachetne brwi i wypatrywały żeru.
- Zenek, ku*wa, głodny jestem, szukaj no dobrze bo zaraz z głodu zdechnę..
- Szukam...
- Hej! Patrz tam, myszka w polu! Dajemy?
- Nieee, malutka jest, nie pojemy...
- A tam? Bocian! Spory, mięska trochę ma
- Niee, pożyteczny jest, żaby i gryzonie wyjada, dzieci dostarcza, szukaj dalej..
- O! Tam! Kurak chodzi, walimy?
- Nieee, może i spory, może i pożytku z niego żadnego, ale jeden jest a nas dwóch, szlachetnych - kłócić się nie będziemy...
- No to kurna patrz tam! Widzisz? Koło tego białego budynku? Nieduże ale spasione, dwie - po jednej dla każdego, głupie jak but, zawistne, nikt ich nie lubi, no i bezużyteczne, szkodniki wręcz - nikt płakał nie będzie... Pikujemy?
- Pikujemy!

Z OSTATNIEJ CHWILI: Z niewyjaśnionych, tajnych acz obiektywnych względów w Rzeczypospolitej konieczne stało się przeprowadzenie nowych wyborów...

* * * * *
Szpital MSWiA. Sala operacyjna. Wybitny chirurg do przecietnego anestezjologa:
- Dlaczego pacjent wciaz przytomny?
- Bo nie wbil pan jeszcze w niego skalpela!

* * * * *
Rok 2010: Po uroczystym objęciu stanowiska Prezydenta Rzeczypospolitej przez Andrzeja Leppera pojawiły się pogłoski ujawniające, że to rzekomy antychryst. Jego żona co prawda stanowczo zaprzeczyła rogom, ogona również nie udało się dostrzec, ale widły były wielce wymowne...

* * * * *
- Jak to cudownie - pomyślała Mariolka budząc się w sobotni poranek - tak wczoraj wspaniale się bawiliśmy z koleżankami i kolegami witając nadchodzący weekend, i nawet głowa mniej nie boli, chociaż tyle wypiłam, i cały weekend przede mną.
I nawet nie podejrzewała, że był już wtorek.

* * * * *
Młodzieniec wspomina czasy szkolne:
- W szkole nie byłem orłem, więc moja mama co chwila była wzywana do dyrektora.
Potem zacząłem się uczyć lepiej, w związku z czym mama i dyrektor musieli zmienić metę.

* * * * *
W piątek wieczorem trzech wracających z pracy naukowców zostało analnie zgwałconych. Chemik nie zdążył zareagować, fizyk nie miał siły się bronić a matematykowi nie robiło to w sumie różnicy.

* * * * *
Strzelają działa i karabiny maszynowe, latają rakiety, spadają bomby, na niebie samoloty zwierają się w morderczej pogoni, błoto, miny, góry trupów, czołgi wbijają się bezlitosnym klinem w spokojne niegdyś okolice... Ziemianka, sztab pułku, dowódca pochylił się nad mapą, uśmiech od ucha do ucha, myśli sobie:
- No, takie swięto to ja rozumiem, a nie jakiś PIEPRZONY ÓSMY MARCA!

* * * * *
Po walce z M. Tyson’em, Gołota udziela wywiadu reporterowi jakiegoś brukowca
- Jeśliby na ulicy napadło pana pięciu bandytów, to dałby sobie pan radę? - pyta dziennikarz
Andrew długo zastanawia się nad odpowiedzią i powoli zaczyna mówić :
- Pewnie że tak..., pierwszego walnąłbym lewym sierpowym... drugiego prawym prostym... trzeciego trafiłbym w korpus... a czwartego załatwiłbym prawym podbródkowym.
- No a piątego? - domaga się odpowiedzi żurnalista
- A piątego? A piątego mam urodziny.

* * * * *
W Rosji chodzą pogłoski że rząd zamierza wprowadzić w Państwie prohibicję.
Jedna ze stacji TV pyta przechodniów na ulicy co na ten temat sądzą. Zapytali starszego Pana:
- Czy wie Pan że rząd zamierza wprowadzić Prohibicję w Państwie, co Pan na to:
- Dziadziuś ze wzruszeniem ale całkiem poważnie:
-Wie Pani, ja to mam 80 lat więc swoje już wypiłem, no ale dzieci szkoda...

* * * * *
Na jednym z podwarszawskich leśnych parkingów odbywa się spotkanie szefów największych gangów. Cały plac zastawiony Jeep’ami, wokół pełno młodych, łysych ABS’ow w skórzanych kurtkach. Rozmowy trwają w najlepsze gdy nagle zatrzymuje się przy parkingu oznakowany Polonez policyjny. Wysiada z niego starszy policjant i podchodzi do zgromadzonych:
- Co tu się dzieje? - pyta
Jeden z łysych podchodzi do niego, wręcza mu zwitek studolarówek i mówi :
- Masz i spier***aj.
Policjant odwraca się wsiada do radiowozu i mruczy pod nosem ;
- Wszędzie te tajemnice, wszędzie tajemnice.

Laughing Laughing Laughing

Laureaci XIV Biesiady Felietonistów

• KOBIETA ROKU - Aneta Krawczyk za całkowite oddanie partii

• CZŁOWIEK ROKU - Człowiek pierwotny, w którego istnienie nie wierzy Maciej Giertych

• WYDARZENIE ROKU - Polskie smaki czyli koalicja kartofli z burakami

• BUBEL ROKU - test DNA, który potwierdził, że Łyżwiński nie jest w stanie zrobić nic co ma ręce i nogi

• PARANOJA ROKU - Szukanie przez cały naród pracy dla Kazimierza Marcinkiewicza

• ZWIERZĘ ROKU - Irasiad - zwierzę odkryte przez polskiego prezydenta

• CWANIAK ROKU - Listkiewicz dymisjonarz polskiej piłki, który nawet wrzątkiem nie daje się odkleić od stanowiska

• ZA STAN UMYSŁU - Min. Anna Fotyga - żeńskie alter ego Kononowicza

• ZBOCZENIE ROKU - Pociąg do Włoszczowej

• NUMER ROKU - Szczęśliwy numerek w pokoju Leppera

• PAW ROKU - Nowatorskie wykonanie hymnu przez premiera Kaczyńskiego z tekstem "z ziemi polskiej do Wolski"

• CIOS ROKU - cios zadany przez partyjnych kolegów Danucie Hojarskiej, kiedy okazało się, że jako jedyna posłanka Samoobrony nie była ona przez nich molestowana seksualnie

• NARZĘDZIE ROKU - Renata Beger - najbardziej wypasiona nagrywarka IV RP

• HAPPENING ROKU - Wyniesienie przez doniesienie czyli ingres abp. Wilegusa (ps. Grey o wszystko)

• OFIARA ROKU - Rokita - pierwszy diabeł upokorzony przez kaczora Donalda

• KICZ ROKU - Piotr Rubik - Mozart z Kołomyi

• MARTYROLOGIA ROKU - Kaczyński otoczony w stoczni przez 38 milionów zomowców

• UNIK ROKU – Tratatajka weimarska czyli prezydent, który wziął sobie (ro)zwolnienie od Trójkąta

• POWIEDZENIE ROKU - "Żadne krzyki, płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne" - jako wyraz spóźnionego poparcia Jarosława Kaczyńskiego dla appartheidu

• SKANDAL ROKU - Matura dla każdego, ale nie dla Majewskiego

Kategorie dodatkowe:

• PERSPEKTYWA ROKU - "Żeby nie było niczego" (z programu wyborczego Krzysztofa Kononowicza)

• SUKCES ROKU - Pojmanie bezdomnego Huberta H.

• CATERING ROKU - Wieśmak z dostawą radiowozem do pociągu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
left toth
VIII Forumowy sztygar



Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kosmosu

PostWysłany: Pon 15:21, 26 Lut 2007    Temat postu:

Śpieszmy się oglądać Mateję, bo tak szybko spada:) Laughing Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bialy
VI Leser podrywacz



Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z ubikacji :P

PostWysłany: Nie 2:47, 04 Mar 2007    Temat postu:

PROGRAM TELEWIZYJNY TVP 1 NA PONIEDZIAŁEK

6.OO - Modlitwa poranna z Ojcem Dyrektorem.

6.3O - Anielskie pienia - chór posłów koalicji śpiewa pieśni poranne.

7.3O - Moherowe cudeńka - Wiejskie Koło Miłośniczek Radia Maryja proponuje.

8.OO - Karmmy kaczki - program ekologiczny.

9.OO - Rozśpiewane PISanki - program dla dzieci.

1O.OO - Na czworaka - najnowszy teledysk Ani Fotygi.

1O.O5 - Nieoczekiwana zmiana miejsc - komedia familijna prod.USA, w rolach głównych Radek Sikorski i Alek Szczygło.

12.OO - Samolotem do Gdańska - 20 podróż z prezydentem.

12.3O - Rospudam wszystko, czyli minister Szyszko na tropie ekologów.

13.3O - Ssanie z palca - kolejna odsłona raportu WSI.

14.OO - Papka informacyjna.

14.15 - Z gejem nie jem - cz.2 - program kulinarny z udziałem Wojciecha Wierzejskiego - dziś kaczor po pekińsku.

14.45 - Nadubowcy - serial kryminalny.

15.45 - Koncert pobożnych życzeń prosto z sanktuarium toruńskiego.

17.OO -Ojczyzna wolszczyzna - czy jaszczomb to patalogia? - 154 gawęda profesora Jana Miodka.

18.OO - Wszyscy jesteśmy agentami - film dokumentalny w reżyserii A. Macierewicza.

19.OO - Wieczorynka - Zakapowałem Prosiaczka - porażające wyznania Misia Uszatka, agenta WSI.

19.3O - Wiadomości wieczorne poprawione - prowadzi Piotr Semka.

2O.O5 - Z tarczą czy na tarczy? - dyskusja panelowa

2O.3O - Nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne - dramat psychologiczny

21.30 - Co z tą Wolską? - program publicystyczny Tomasza Pisa.

22.3O - No i co, komuszki? - program rozrywkowy Tadeusza Mroczki.

23.3O - Seks, kłamstwa i kasety wideo - krótka historia Samoobrony - tylko dla widzów dorosłych(!).

OO.O5 - Czy można zgwałcić prostytutkę? - wykład profesora Andrzeja Leppera - tylko dla widzów dorosłych(!).

1. OO - Jak się bawi Młodzież Wszechpolska? - reportaż.

1.5O - Chłop żywemu nie przepuści - wyznania Tadeusza Łyżwińskiego - tylko dla widzów dorosłych(!).

2.15 - Bura suka - telenowela brazylijska dla wytrwałych - odc.4565.

2.45 - Nocne czuwanie w pałacu prezydenckim - transmisja.

5.5O - Zakończenie Programu:-))))



P.S PlayR---> nie ładnie tak żywcem dżołki z joemonster.org kopiować Laughing

PlayR odp.: Ja bym to nazwał raczej akcją na rzecz propagowania dobrego humoru ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiG
EXMoD in Da' HoUsE



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych B.K. Absolwent TiR / specjalność uzdrowiskowa / Student USM UE w Jeleniej Górze (GRiT)

PostWysłany: Nie 10:30, 04 Mar 2007    Temat postu:

Rzecz się dzieje późnym wieczorem na placu Pigalle w Paryżu.

Stoi babcia na placu Pigalle w Paryżu...Przechodzący zagraniczny turysta pyta:

- Przepraszam panią, która godzina ?
- 20.00'ta.
- A długo tak pani stoi ?
- Codziennie od 40 lat a dziś od 18'tej.

:):):)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
theo19
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: filologia angielska,II rok

PostWysłany: Wto 18:29, 06 Mar 2007    Temat postu:

Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie.
Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi:
- Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi:
- To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham!
Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi:
- Je te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham!
Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i... ożenił się z tą, która miała największe cycki.
Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę.
Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EdytkaN
Music/TV



Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Turystyka, rok III, Animacja

PostWysłany: Wto 9:23, 13 Mar 2007    Temat postu:

- Tato co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.

*****
Pyta się jeden facet drugiego:
- Czy ja gdzieś pana nie widziałem?
- Możliwe, ja tam często bywam.

*****

W pewnym mieście grasował straszny smok. Mieszczanie nie mogli wytrzymać, więc udali się po pomoc do jednego z trzech rycerzy. Wielki Rycerzu - mówią - pomóż nam, smok gwałci dziewice, zabija mężczyzn, pożera dzieci i kobiety. Wielki rycerz na to - Dajcie mi miesiąc na ułożenie planu. Mieszczanie na to - Co ty człowieku, za miesiąc to smoka nas tu wszystkich wytłucze. I poszli do drugiego rycerza. Średni Rycerzu - pomóż etc. Ten chciał się znowu zastanawiać dwa miesiące więc poszli do trzeciego rycerza. Mały Rycerzu - pomóż etc. Na to Mały Rycerz łap za miecz, zakłada zbroję, objucza konia i już jest gotowy do drogi. Pytają więc mieszczanie. Jak to czcigodny Mały Rycerzu, Wielki Rycerz chciał się zastanawiać miesiąc, Średni Rycerz dwa miesiące, a Ty tak od razu?! Na to Mały Rycerz
- Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier.....!

*****

Pani pyta dzieci: jaka jest największa rzecz, którą można sobie włożyć do buzi ??
Dzieci odpowiadają: pączek, gruszka, banan....
Na to Jasiu: Lampa!
Dlaczego lampa?- pyta pani
Bo kiedy rodzice idą spać, mama mówi: Zgaś lampe to wezme do buzi! :)))))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Sob 0:43, 17 Mar 2007    Temat postu:

Bardzo życiowy scenariusz fimowy...

Scena 1:
Na kamieniu siedzi Neandertalczyk, trzyma w ręce gałązkę akacji, odrywa systematycznie liście i mamrocze:
- Kocha... Nie kocha... Kocha... Nie kocha...

Scena 2:
Siedzi rycerz na koniu, trzyma w rece gałązkę akacji, odrywa systematycznie liście i zaklina:
- Wiem, że kocha. Pacałuje... Nie pocałuje... Pocałuje... Nie pocałuje...

Scena 3:
Siedzi kowboj na koniu, trzyma w ręce gałązkę akacji, odrywa systematycznie liście i szepcze:
- Wiem, że kocha. Wiem, że pocałuje. Da... Nie da... Da... Nie da...

Scena 4:
Siedzi w mercedesie Nowy Ruski, trzyma w ręce gałązkę akacji, odrywa systematycznie liście i sylabizuje:
- Wiem, że kocha. Wiem, że pocałuje. Wiem, że da. Wstanie... Nie wstanie... Wstanie... Nie wstanie...

Scena 5:
Przy komputerze siedzi admin, trzyma w ręce gałązkę akacji, odrywa systematycznie liście i się modli:
- Wiem, że kocha. Wiem, że pocałuje. Wiem, że da. Wiem, że wstanie. Realnie... Wirtualnie... Realnie... Wirtualnie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
QBIX_PWR
IV Młodszy kujon



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:00, 17 Mar 2007    Temat postu:

Dlaczego blondynka potlukla sie grabiac liscie??
-Bo spadla z drzewa :) Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Nie 17:55, 18 Mar 2007    Temat postu:

Wizyta wicepremiera G. na oddziale dla dzieci autystycznych i
niedorozwiniętych:
- Józiu! Powiedz kto nas dzisiaj odwiedził? - pyta opiekunka.
Józiu wbija wzrok w podłogę, zaciska rączki i milczy.
- A może ty Stasiu nam powiesz? - próbuje dalej opiekunka.
Stasiu zachowuje się podobnie, tylko że trochę się ślini.
- Jasiu - pokrywa zakłopotanie opiekunka - ty lubisz oglądać telewizję,
Powiedz nam kto to jest - wskazuje na wicepremiera.
Jasiu nie podnosząc wzroku z podłogi:
- Nowy?

Laughing Laughing Laughing

Wykopaliska w Izraelu, uczeni w pewnej jaskini znaleźli blok z wyrytymi symbolami. Z wielkim trudem blok wydobyli z jaskini i przewieźli do Uniwersytetu, ustawili go na podium i publicznie debatowali nad tajemniczymi symbolami.
Profesor Goldbaum zaczął:
- Jako pierwszy od lewej widzimy symbol płonącego krzewu, wnioskuje z tego ze znaki te wyrył ktoś z rodu Mojżesza...
W tym momencie podnosi rękę jeden ze studentów pierwszego roku, siedzący w pierwszym rzędzie:
- Czy mogę zabrać glos?
- Cisza, cisza, teraz profesorowie analizują te symbole!
Profesor Szwarcmund:
- Drugi rysunek od lewej przedstawia dwie młode niewiasty, moim zdaniem znaczy to ze starożytne ludy miały kobiety w wielkiej estymie...
Znów student z pierwszego rzędu: -Ale ja bym...
-Cisza, cisza!
Profesor Apfelbrot:
- Trzeci symbol od lewej oznacza bez wątpienia Świątynie Salomona w Jerozolimie, a czwarty zaraz obok przedstawia wóz drabiniasty, co moim zdaniem oznacza ze starożytni ludzie nie tylko znali, koło, ale także podróżowali w celach religijnych...
Student z pierwszego rzędu:
-Ja bym tylko chciał...
-Cisza, cisza!!
Profesor Burgenmeyer:
- Piąty symbol przedstawia rybę, a szósty mężczyznę oddającego mocz na ziemie. Moim zdaniem oznacza to ze starożytni korzystali z darów morza, a także uprawiali i nawozili w sposób naturalny ziemie...
Student:
- Może ja powiem...
- Cisza, cisza!!!
Profesor Goldbaum:
- Ostatni znak widzimy wyraźnie jest Gwiazda Dawida, co oznacza z pewnością ze starożytni na tych terenach byli pochodzenia hebrajskiego...
Student wstaje i krzyczy:
- Dajcie mi cos w końcu powiedzieć! Po pierwsze po hebrajsku czyta się od prawej do lewej, a po drugie to znaczy: Dawid, olej te ryby, wskakuj w brykę i przyjeżdżaj do Jerozolimy, tu dziwki aż się palą!

Laughing Laughing Laughing

Koleś żali się kumplowi:
- Chciałbym kiedyś kochać się w najgorszy sposób z możliwych...
Drugi spuszcza wzrok i mamrocze:
- Spróbuj na stojąco w hamaku...

Laughing Laughing Laughing

Przychodzi do lekarza sponiewierany, obszarpany archeolog ze strzałą w dupie i gołą czaszką.
- Co się stało? - pyta lekarz
- Kopałem ostatnio w Południowej Dakocie
- I co pan tam wykopał?
- Ch*j wie co to było, jakaś siekierka czy co...

Laughing Laughing Laughing

Facet, wegetarianin, miał lecieć do Londynu w delegację. Tam miał podróżować British Airways, do domu miał wrócić LOTem.
Dzwoni do Anglików:
- Dzień dobry, będę leciał państwa liniami i jest taka sprawa - jestem wegetarianinem.
- Och, nie ma problemu, zaserwujemy panu danie jarskie, tylko, jeśli to nie jest kłopot, proszę się przypomnieć stewardessie.
Dzwoni do naszych:
- Witam, będę podróżował państwa linią i mam taki temacik - jestem wegetarianinem.
Długa cisza...
- Pozdrawiamy serdecznie...?

Laughing Laughing Laughing

Świstaki to bardzo ostrożne stworzenia.
Wyjrzą z norki i patrzą - czy nie pełznie wąż, nie skrada się lis, czy może orzeł nie leci.
A czasem dostaną zderzakiem od terenówki.

Laughing Laughing Laughing

Spotyka się dwóch dziadków:
- A co to ja pana, panie kolego, tak długo nie widziałem?
- W więzieniu siedziałem.
- W więzieniu?! A za cóż to?!
- Pamięta pan, proszę pana, tę moją gosposię? Otóż mnie ona, proszę pana, o gwałt oskarżyła!
- O gwałt? I co, naprawdę ją pan, panie kolego, tego...?
- Nieee, ale tak mi to pochlebiło, że się przyznałem.
- I ile pan dostał?
- Sześć miesięcy.
- Tylko sześć miesięcy za gwałt?!
- Nieee, proszę pana, za fałszywe zeznania.

Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Pon 23:27, 26 Mar 2007    Temat postu:

Kobieta miała papugę w domu, która ciągle powtarzała:
- Precz z Kaczyńskim! Precz z Kaczyńskimi!
Ktoś z sąsiadów podkablował i niedługo do kobity puka policja:
- Dzień dobry, policja. Dostaliśmy wezwanie, że pani papuga obraża naszego prezydenta i premiera. Proszę pokazać papugę.
Kobieta przynosi klatkę z papugą, a ta już od progu drze się:
- "Precz z Kaczyńskimi!"
Policjant upomina kobietę:
- Jeśli to się będzie powtarzało to będziemy musieli uśpić papugę, a panią wsadzić do więzienia.
Kobieta po wyjściu funkcjonariuszy prosi papugę:
- Słuchaj papużko, nie mów tak więcej proszę, bo mnie zamkną a ciebie uśpią i po co nam to.
Kilka dni spokoju, ale papuga sobie przypomniała i znowu zaczęła swoje:
- Precz z Kaczyńskimi! - na całe gardło.
Na drugi dzień kobieta dostała wezwanie do sądu na rozprawę - papuga jako dowód rzeczowy. Kobieta poszła więc do spowiedzi powiedzieć księdzu co jej leży na sercu. A ksiądz mówi:
- Słuchaj kobieto - ja mam też papugę, która mówi i jest podobna. Na czas rozprawy podmienimy papugi i nikt się nie skapnie.
No i jak uradzili, tak zrobili. Dzień rozprawy, kobiecina z księdzem podmienili papugi i babka leci do sądu z kościelną papugą. Sędzią mówi:
- Proszę wnieść klatkę z papugą.
Klatka z papugą wniesiona - papuga nic. Nie odzywa sie słowem. Oskarżyciel podpuszcza papugę:
- Czy papuga mówiła "Precz z Kaczyńskimi!" ?
Papuga nic. Sędzia podpowiada:
- Precz z Kaczyńskimi! - oskarżyciel i oskarżyciel posiłkowy też zachęcają:
- Precz z Kaczyńskimi!
W końcu cała sala skanduje:
- Precz z Kaczyńskimi! Precz z Kaczyńskimi!
A papuga zawodzi kościelnym głosem:
- Słuuuuchaaaaj Jeeeezuuuuu jak cię błaagaa luuud......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kwiatuch
IV Młodszy kujon



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POLSKA:)

PostWysłany: Śro 16:25, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Może coś z kabaretu....mały skeczyk, anegdotka, humoreska Mr. Green
http://www.youtube.com/wa...=related&search

http://www.youtube.com/wa...related&search=

http://www.youtube.com/wa...related&search=

http://www.youtube.com/wa...related&search= Mr. Green

http://www.youtube.com/wa...related&search=
Czym się rózni mężczyzna od choinki?
-choinkę jak sie rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak męzczyzne to i dwie bombki :wink:

Podjeżdza ksiadz do blondynki i mówi: dziecko zboczyłaś na złą drogę.
Na to blondunka zapytuje ksiedza...a co to tu tiry nie jezdza?

Siedzi sobie żaba w stawie. podchodzi do niej bocian i mówi:
-Żaba czemu nie spierdalasz?
Żaba na to:
-Staw mnie jebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NiG
EXMoD in Da' HoUsE



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 1482
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych B.K. Absolwent TiR / specjalność uzdrowiskowa / Student USM UE w Jeleniej Górze (GRiT)

PostWysłany: Czw 7:12, 14 Cze 2007    Temat postu:

Mocno zakrapiana impreza w studenckim akademiku trwała do 3 nad ranem. Około godziny 6.00 dzwoni telefon do pokoju w akademiku:

- Przeporaszam...Klinika ?
- Nie akademik !

Za jakiś czas znów telefon...

- Przepraszam...Klinika ?
- Nie! Akademik...

Sytuacja powtarza się poraz trzeci:

- Przepraszam ... Klinika ?
- Nie powtarzam poraz trzeci, że to jest akademik a nie jakiś tam szpital !
- Marian ja się chciałem tylko zapytać czy nie chcesz klinika.

Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spawn
VIII Forumowy sztygar



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Gr. I // Szczawno - Zdrój.

PostWysłany: Pią 11:28, 06 Lip 2007    Temat postu:

KAWAŁY BEZ SĘSU

Siedzi babcia na ławce jasiu tez nielubi ciastek, jaki z tego morał?
Nie stawiaj roweru koło lodówki bo zaleje ci piwnice // lub nie żuj gumy w lesie

Leci ptak bez skrzydeł i myśli ****a przecież ja nie umiem pisać jaki z tego morał? nie trzymaj skarpetek w barku bo telefon nie dzwoni

Poszedł chłop w pole, patrzy, a tam w gruncie rzeczy.

Siedzi dziadek na werandzie,a babcia też ma sandały

Czym się różni wróbelek?
Że ma jedną nóżkę bardziej od drugiej.

Leci wróbel bez głowy i myśli:
- Po co mi rower, jak nie mam sandałów???
Jaki z tego morał?
- Lodówką się nie ogolisz!

Idą dwie łodzie podwodne przez las.
Nagle jedna krzyczy:
- Ty, patrz! Leci telewizor!
- Pewno gdzieś tu ma gniazdko - dodaje druga.

Idą dwie świnie przez pustynię.
Nagle jedna mówi do drugiej:
- Chcesz w ryj?
- Nie, wolę grochówkę! - pada odpowiedź.

Siedzi sobie facet na kiblu i czyta gazetę, nagle widzi jak zjeżdża sobie pajączek na nitce i mówi:
- Cześć! Masz młoteczek?
Facet na to:
- Nie
Pajączek:
- To cześć! - i pojechał do góry
Na drugi dzień facet znowu siedzi na kiblu, zjeżdża pajączek i mówi:
- Cześć! Masz młoteczek?
Facet:
- Nie
Pajączek:
- To cześć!!!
Facet sobie myśli:
Jak jeszcze raz zjedzie ten pajączek to powiem że mam młotek!
Następnego dnia pajączek zjeżdża jeszcze raz i pyta:
- Masz młoteczek?
Facet:
- Tak
Pajączek
- To cześć!!!

Idą sobie 3 żółwie przez pustynię,
pierszwy ogląda się i widzi drugiego,
drugi ogląda się i widzi trzeciego,
trzeci ogląda się i nie widzi żadnego!!!

Jechały dwa tramwaje. Jeden skręcał w lewo, a drugi też miał coca-colę.

Siedzi człowiek na brzegu kałuży, a drugi w niej pływa. W pewnej chwili ten z kałuży podpływa do tego na brzegu i mówi:
- Przepraszam bardzo, która godzina? Ten na brzegu zastanawia się przez moment, wyciąga z pod pachy termometr, ogląda go i mówi:
- Tam na prawo!

Wyjechał chłop kombajnem na pole, walnął się w czoło i mówi:
- O kurde, zapomniałem zasiać!

Jadą trzy tramwaje. Jeden skręcił w lewo, drugi w prawo, a trzeci za nimi!

- Czym się różni krokodyl?
- Tym, że jest bardziej zielony niz długi.

Siedzą 2 krowy na drzewie i obierają ziemniaki. Nagle w ich stronę zmierza chmara lecących imadeł. Podleciały i pytają się :
-,,Którędy do Maroka?"
krowa pokazuje na południe. Po 20 minutach w pobliżu przelatywała druga chmara imadeł i pytają się
-,,Którędy do Maroka?"
A krowa pokazała tym razem wschód.
-,,Tyyy, dlaczego jednej chmarze pokazałaś, że Maroko jest na wschodzie, a innym na południe?" Pyta zdziwiona druga krowa.
-,,A po co w Maroku tyle imadeł??"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qenvel
MODErator



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POLITOLOGIA - ROK III - GRUPA III

PostWysłany: Śro 20:27, 08 Sie 2007    Temat postu:

W skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych
uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić warto wiedzieć, co kto
może.

REKTOR
Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od
lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.

PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od
lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze
jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.

DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny
jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na
krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.

PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może
trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze
zwierzętami.

PROFESOR
Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać
przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi
do ścian.

DOKTOR
Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy
się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce
ratunkowej. Bełkocze do siebie.

PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie
pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest
Bogiem.


edit by PlayR:
ADMINISTRATOR FORUM
W każdej chwili może ich zbanować
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Troll Majtol
II Młody kot



Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wałbrzych, TiR rok I gr.A

PostWysłany: Pią 13:18, 17 Sie 2007    Temat postu:

Wieczorem ojciec z synem przez przypadek spotykaja sie w burdelu, Syn ojca pyta:

- Co Ty tutaj tato robisz?

Ojciec odpowiada:

- A co będe matke budził za pare groszy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
spawn
VIII Forumowy sztygar



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 776
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Gr. I // Szczawno - Zdrój.

PostWysłany: Pią 14:08, 17 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
edit by PlayR:
ADMINISTRATOR FORUM
W każdej chwili może ich zbanować


lol

A żeby nie było że spam:

Dwie praczki nad rzeką coś tam piorą. Nagle jedna do drugiej:
- Chyba zaszłam w ciążę.
- Z kim??
- Nie wiem, nie chce mi się odwracać. :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Musashi
VIII Forumowy sztygar



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:29, 08 Wrz 2007    Temat postu:

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak sie złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!! HAHAHA!!! (zaśmial się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw sie Jasiu, tym razem pojdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak sie stało. Następnego dnia poszli Jas i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:
- S********j!




Nowak usłyszał w radiu że wylądowały ufoludki: - są małe, zielone, mają duże wyłupiaste oczy i trzeba mówić do nich bardzo powoli. Następnego dnia Nowak wybrał się na grzyby. Rozchyla krzaczek - grzybek, następny - też grzybek, następny, a tam mały zielony ludek z wyłupiastymi oczami. Pamiętając radiową informację mówi do niego bardzo powoli:
- Dzień dobry, nazywam się Henryk Nowak, jestem elektromonterem, właśnie zbieram grzyby.
Mały zielony ludek z wyłupiastymi oczami odpowiada mu równie powoli:
- Dzień dobry, nazywam się Jan Kowalski, jestem leśniczym, właśnie robię kupę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzemek
VII Kanciarz kolokwiowy



Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: absolwent TiR

PostWysłany: Czw 15:03, 01 Lis 2007    Temat postu:

hehe dowcip opowiedziany 10x (z powodu naduzycia alk. przez sluchaczy) na ostatniej imprezie u Sushi aczkolwiek smieszy do dzis:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorian Gray
MODErator



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 1840
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: absolwent, UJ

PostWysłany: Pon 16:12, 10 Gru 2007    Temat postu:

Co powiedział Jezus diabłu, kiedy ten kazał mu zmienić kamień w chleb? You have not enough mana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin