Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Proza -> Monika - Na skraju...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Monika
MODErator/Redaktor TV Zamkowa



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zjednoczonych Emiratów Sipowskich (Administracja Publiczna, Rok III, Gr III)

PostWysłany: Pią 0:57, 03 Lut 2006    Temat postu: Monika - Na skraju...

Na skraju....


W tym życiu to dopiero początek...Tak, wszystko się zaczyna...A może wszystko się kończy...? Stoję na skraju przepaści i zastanawiam się czy skoczyć? To uczucie...Już nie raz mi towarzyszyło. Czy tak naprawdę to ono jest moim prawdziwym przyjacielem? Jak mam cie więc nazwać? Skoro jesteś moim przyjacielem, to dlaczego nie mogę się z tobą oswoić? Myślisz, że jednak już to uczyniłam? Gdy głębiej się nad tym zastanowię, to może rzeczywiście masz rację...Teraz wszystko staje się takie obojętne...Ale czy obojętność można utożsamiać z oswojeniem? Tak, wiem mnóstwo pytań...Kiedyś tylu ich nie było...No ale to było kiedyś...Już teraz się zmieniłam, moje życie się zmieniło...Pytasz dlaczego?? Teraz to ty zadajesz pytania! Ale ja nie znam na nie odpowiedzi...A może nie chce znać...Teraz dopiero się uczę...uczę się życia. Wiem, że tamto było łatwiejsze, wiem, że moja dusza była inna...Kiedyś wydawało mi się, że zawsze taka pozostanie....Chciałam, żeby taka była! Patrząc na ludzi dookoła, było mi żal, że tak się niszczą, że niszczą swoje wnętrze...Teraz sama je zniszczyłam...Pozwoliłam Ci odejść duszo moja...Już nie ma Cię we mnie. Czy tęsknię? Sama nie wiem? Nie mam już sił, żeby się nad tym zastanawiać. Żyję z dnia na dzień, już się z tym pogodziłam, ze nie dotrzymałam sobie słowa...Pustka...Tak, teraz Ty zagościłaś we mnie...Też się chcesz zaprzyjaźnić? Czy naprawdę nie będziesz chciała mnie opuścić? Nie jestem przekonana, czy chcę, aby tak właśnie wyglądało moje życie...Wydaje mi się, że dam rade Cię pokonać...Kiedy? Tego to Ci nie powiem, byłoby to wówczas zbyt proste dla Ciebie...Ale nie, jeszcze nie teraz...jeszcze nie pora, nie czuje się na siłach...A może zwyczajnie mi się nie chce? Posiedź tam sobie jeszcze, jeżeli Ci tak wygodnie...Ja jestem nieważna...i tak nic nie czuję...Nie mam już uczuć...Nie mam?? Sama chyba w to nie wierze. Przecież każdy coś czuje! Zadowolenie, złość, przyjemność, miłość...Ale czy ktoś, kto nie posiada duszy może mieć uczucia? Dlaczego wszystko stało się takie obojętne?? Bez wyrazu, bez kolorów? Czy właśnie tego chciałam? Już dawno złożyłam samokrytykę, wiem, ze wina jest po mojej stronie...Ale nie potrafię już się tym zadręczać...Dopadła mnie podła obojętność...Nie chcę zastanawiać się nad każdym moim krokiem! Po co? Żyje sobie z dnia na dzień i mam się świetnie! Tak jestem zadowolona! Właśnie tak, i nie wmówisz mi, że jest inaczej! I wiedz, że przegrasz! Nawet teraz, gdybym chciała podjąć walkę to skończyłabyś marnie! Ale nie chce mi się, zwyczajnie mi się nie chce! Mówiłam Ci już, że dopadła mnie podła obojętność? Wiec posiedź sobie jeszcze troszkę, proszę bardzo. Tylko po co to wszystko? Dlaczego musiałam stanąć na skraju przepaści? Dlaczego musiało tak się stać, że... Teraz będzie inaczej....Biorąc pod uwagę każdy szczegół mojego życia...Tobie też się wszystko zmieniło co? Nie mówię do Ciebie, zamknij się! Nie chcę z Tobą rozmawiać! I tak Cie niedługo zniszczę, więc siedź tam i mi nie przeszkadzaj! Rozmawiam! ...No wiec jak? Będzie Ci ciężko, wiem to...Już niejednokrotnie o tym rozmawialismy...Ale wiesz, że Ci pomogę? Zawsze możesz na mnie liczyć! Pamiętaj! Jednak uważam, że powinieneś się cieszyć! To prawdziwe szczeście! Wszyscy się cieszymy! ...No może ja trochę mniej, ale widzisz ja nie mam uczuć, wiec w zasadzie mogę Ci powiedzieć, że staram się cieszyć, a właściwie naśladuję innych. Słucham? Wychodzi mi! Naprawdę? Ale to oznacza, że tylko odgrywam rolę...Kolejna rolę.. Nie to żebym dawniej w życiu grała...To przyzwyczajenie z teatru....A co do gry...To nie ja gram! Kto? No kto gra? Ludzie! Pytasz jacy?? A właściwie to kto Cie prosił o zdanie? Mówiłam już, że masz się zamknąć! No i co z tego, że skończyłam rozmowę! Teraz mówię sama do siebie! Ot tak , przestrzeń mówię! I już nawet nie pamiętam o czym to ja mówiłam....O czym myślalam ?? Wciąż tylko stoję na skraju przepaści...Czy się ocknę???




Zastanawiałam się czy jest sens, żeby dawać to na forum, no ale skoro każdy daje coś od siebie to i ja odszukałam gdzies moich „przemyslen” , ktore naskrobałam swojego czasu i oto one...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnouaaR
IX Forumowy dowódca



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Grupa I

PostWysłany: Pią 1:07, 03 Lut 2006    Temat postu:

Co to jest? Monolog predzej, i to jakis poplatany wewnetrznie. Nie bede sie zbytnio rozpisywal na temat tego 'tworu', bo nie umiem pisac brzydkich rzeczy w sposob ogolnie akceptowany, lecz posluze sie cytatem wypowiedzi mojej Luby, ktora niejako ustosunkowala sie do kawalka Twojej wtorczosci Droga Moniko. Trzymaj sie majtek, bo ma kobieta nie owija w bawelne i nie jest taka poblazliwa jak ja.
Kaska napisał:

Sranie w banie.

Wiesz... Co mlodziez ma z tymi wielokropkami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
MODErator/Redaktor TV Zamkowa



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 747
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze Zjednoczonych Emiratów Sipowskich (Administracja Publiczna, Rok III, Gr III)

PostWysłany: Pią 1:39, 03 Lut 2006    Temat postu:

no wiec tak jak tam napisalam Drogi Aniele, jest mi to obojętne...Obojetne co sadzisz na ten temat a juz zwlaszcza co sadzi twoja dziewczyna...I ze szczegolna przyjemnoscia bede sobie wstawiac te jakze sympatyczne kropeczki...Bo tak sie sklada...ze mam do nich szczegolny sentyment....Jakos tak sie sklada, ze kontakt z toba powoduje, ze mi sie bebechy w srodku wywracaja ale co tam....przeciez jest mi to obojetne...tak jak ty...

Jeszcze wiecej kropek.............................????.....................alez prosze...............specjalnie for you jakze drogi amiele!!!!!!!!!!!!........................i pozdrow luba, ktora lubi _______...................................kazdy w zyciu cos przeciez lubiec powinien......................papapa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnouaaR
IX Forumowy dowódca



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Administracja Publiczna - Rok III - Grupa I

PostWysłany: Pią 2:24, 03 Lut 2006    Temat postu:

Lol...
Pamietaj, ze wystawiajac takie rzeczy na forum publiczne musisz sie liczyc z krytyka, duza juz jestes, na studiach. Mialem pasc na kolana powalony Twoim kunsztem pisarkim? Wybacz, mnie na prawde trudno powalic, a co dopiero na kolana. Chcialas oceny to ja masz, szczera i subiektywna, moja. Jesli nie umiesz przyjmowac krytyki to nie wystawiaj nigdy, niczego do przeczytania, jesli denerwuje Cie czyjes zdanie skoncz z jakakolwiek proba szrajbania czegokolwiek, nawet pocztowek na dzien babci. O ile dobrze sie orjentuje to masz mature, a zapewne mature z polskiego masz bardzo, a to bardzo ladnie zdana. To teraz wytlumacz mi dlaczego proba wzrocenia Ci uwagi na bledy stylistyczne reagujesz jakbym Ci mame za sutki rwal? Przez wstawienie wielu wielokropkow tekst staje sie nieczytelny, nieestetyczny. Czy w tej ultra-fajnej szkole czyli IIILO nie uczyli Was tego? Bo mnie w niszowym V nauczyli podstaw stylistycznych, ktore nota bene trzeba nabyc w podstawowce, bo inaczej nie zajedziesz. Wprost genialnie Moniko, smiesz sie nazywac dojrzala osoba? Daj spokoj. Skasuj sobie ten watek, nie wyplywaj literacko, nie rob nic co wiaze sie z krytyka Twojej osoby, zjedza Cie psy. Ja to maly pikus, sa lepsi w te klocki.
Aha, i skoro tak bardzo sie nie przejmujesz czyims zdaniem dlaczego tak mocno sie ekscytujesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qenvel
MODErator



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POLITOLOGIA - ROK III - GRUPA III

PostWysłany: Pią 13:24, 03 Lut 2006    Temat postu:

Podejżewam, ze te pewna autorefleksja wywołana jakimiś przeżciami nacechowanymi emocjonlanie. Denerwuje mnie forma w stylu : "Wszystko jest żółte. Wszystko nie jest żółte. A może jednak jest żółte. Tak, jest żółte a nie niebieski. Chociaż ostatecznie myśle, że jest niebieskie." itd. Również słabo zarysowany dialog, nie do końca sie łąpię. Ogólnie to pozdrawiam autorkę :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Proza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin