Wykład Gościnny - 23.01.'07

nothingman

Prosze prosze profesor Antoszewski jednak nie jest czlowiekiem tak ograniczonym jak po zajeciach z "pewnym panem" mozna by wywnioskowac... zmienilem o nim zdanie, co jednak chyba pogarsza ocene "wykladow" pewnego doktora. Podsumowujac musze stwierdzic iz Pan prof Antoszewski to bardzo sympatyczny i rzeczowy czlowiek, a co do jego publikacji.... no coz moze cytat?? "jak mowia nudne definicje ksiazkowe"... pozdrawiam caloksztalt uczelni... moze Pan (prosze zwrocic na wielka litere) skusi sie poprowadzic zajecia na naszej uczelni... tak niesmialo pytam

kamik666

no moze czytelnicy brava albo przyjaciolki nie sa zbytnio rozgarnieci w sprawach politycznych ale nie odmawia im lukaszku inteligencji
oprocz tego nie wiesz co kto czyta np. studeenci
a jak tak z gory patrzysz na ludzi to twoja sprawa, a podreczniki czy wogole tlumaczenie pewnych rodzajow zjawisk jest mozliwa bez uzywania wyszukanych slów, terminologii, usystematyzowanie materialu nie rowniez bez znaczenia
powodzenia na przyszlosc lizusie
ps nie jestem dziewczyna

Łukaszek

kamik666: Na początku chciałbym przeprosić, że odniosłem sie do Ciebie w rodzaju żeńskim, jeśli poczułeś się dotknięty to przepraszam.
Po drugie: nie domawiam czytelnikom Bravo czy tez innego badziewia inteligencji. Szanuje ich gusta, tylko ja jako szanujący się student Politologii wymagam od słowa pisanego, czegos więcej niż opowieści "jak Jaś poznał Małgosię".
Jeśli uważasz, że wyjaśnienie zjawisk politologicznych jest możliwe bez używania fachowych zwrotów, to dla mnie jest to conajmniej żenujące, bo jest to coś na wzór pisania "instrukcji obsługi do instrukcji obsługi", jeżeli ktos nie zrozumiał tego pierwszego to niestety nie pomoże mu i to drugie.
Po trzecie: nie muszę być lizusem gdyż ja rozumiem to co czytam, co z kolei pozwala mi na pozysaknie takiej wiedzy, która pozwala mi odpowiadać na zadawane mi pytania...

kamik666

no fakt te gazety sa latwiejsze w przekazie, ale moze znasz tez inne bo powtarzasz sie lukaszku caly czas.Co post to to samo, autorytety sa wazne, ja tych autorytetow nie podwazam, podwazam sposob zareprezentowania materialu, ktory wcale trrudny nie jest i byc nie musi. Ja faktycznie mam lepsze rzeczy do robienia i ksiazki do czytania, czytales moze lukaszku "dzihad kontra mcswiat", "zycie okablowane", "zderzenie cywilizacji" albo ktoras z ksiazek np.Tomasza Lisa??
Czyta sie łatwo, przekaz jest czytelny i nie trzeba sie lapac za glowe nad niektorymi slowami
pozdro lukaszku i powodzenia w dalszym traceniu czasu

nothingman

Jesli moge sie wtracic... to nie mozna okreslac materialu w ksiazkach pana antoszewskiego jako latwo przystepny. Zadaniem osob prowadzacych zajecia jest przeniesienie materialu "promocyjnego' jakim sa te ksiazki na jezyk ze tak sie wyraze "latwiejszy". Tematy poruszane w tych publikacjach nie mogly byc inaczej napisane, gdyz sa pisane przez profesora przez co w sposob naturalny wymuszaja na autorze zapisania tego w sposob skrotowy, czyli nie do konca przystepny. Widac bylo roznice w wypowiedziach profesora podczas wykladu, to c on wtedy przedstawial bylo chyba dla kazdego ktory tam byl zrozumiale. Smiesza mnie wypowiedzi tych ktorzy uwazaja iz uczac sie tych regulek na pamiec posiada "szeroka" wiedze. W wiekszosci wypadkow przyszlego zycia politoloa te zagadnienia nie beda nam potrzebne... przykladami sa niektorzy nasi wykladowcy (nie podaje nazwisk) ktorzy naprawde malo potrafia na ten temat powiedziec, a napewno nie uzywaja regulek ksiazkowych aby cos okreslic. BO DRODZY KOLEDZY I KOLEZANKI REGULKI KSIAZKOWE SA OGRANICZONE !!!

Demoniq

Wielkie mi halo ;) Wyluzujcie ;P Po pierwsze każdy ma prawo do własnej oceny i negowanie czyichś racji tylko dlatego, że ja się z nimi nie zgadzam to dziecinada. Po drugie jest taki imperatyw społeczny jak takt, więc 'jechanie' po kimś na Forum, gdzie jest się anonimowym to dość zabawna zagrywka (zwłaszcza, że śmiem wątpić by któryś z Was był w stanie na live wbić "pewnemu Panu Dr-owi" szpilki w równie nonoszlancko-protekconalnym tonie...). Po trzecie zestawianie literatury publicystycznej (Lis) z naukową (Antoszewski) to mniej więcej takie samo nieporozumienie jak oczekiwanie by poetyka wypowiedzi wyglądała identycznie w przekazie werbalnym i wydawnictwie. Po czwarte nie babrajmy się już jak dzieci w wytykaniu sobie nawzajem, głównie dlatego, że wiele jest tu niedomówień, niezrozumień, nadinterpretacji (to, że ktoś posiada autorytety naukowe nie oznacza dla mnie np., że jest lizusem; to, że nie wszyscy politolodzy interesują się teoretyczną stroną ich specjalizacji, nie oznacza, że ci, którzy się interesują wierzą ślepo i nie rozkminiają tego, co im się przekazuje..itd., itd.) i gdyby chcieć dementować je wszystkie to powstałby niechybnie bardzo rozległy topic...tyle, że zupełnie nie na temat - a tematem tego topicu jest, przypominam, wykład. Dzielcie się swoimi opiniami, jeśli takie macie, będzie to o niebo produktywniejsze i z korzyścią dla nas wszystkich. Po piąte: wykład naszgo gościa był lekki i zrozumiały dla wszystkich nie tylko ze względu na jakość wypowiedzi, ale także ze względu na temat - prawdopodobnie gdyby mówił np. o stosunkach przemysłowych mogłoby wiać nudą (skąd ta pewność? od osoby, która taki wykład słyszała ;D).

Peace.

Co myślicie o pomyśle by w okolicach marca / kwietnia zaprosić prof. Herbuta? ;) A może macie inne kandydatury?

Łukaszek

Demoniq masz całkowitą rację.
Jak dla mnie temat jest zakończony.
Zaproszenie Prof. Herbuta jest, jak dla mnie, bardzo dobrym pomysłem. Im więcej takich wykładów, tym więcej wiedzy będziemy mogli z nich wynieść.

kamik666

w sumie demoniq to masz racje<w sumie>
bo ja czytam nie tylko naukowe ksiazki ale tez inne ktore mnie interesuja,ale wmawianie mi ze ja czytam brawo i insynuowanie ze tacy ludzie to ludzie nieinteligentni napawa mnie obrzydzeniem.
autorytety sa, ale niekoniecznie dla wszystkich, a caly sens sprawy polega tylko na tym ze antoszewski z herbutem sa naukowcami i dla naukowcow ksiazki pisza
a ty demoniq ciekawe czy jakies pytanie zadales/as antoszewskiemu ??
pozdro lukaszku
ps nie jestem dzaiewczyna[/list]

Tusia

Pytasz czy Demoniq zadala pytanie ?? Moze i nie zadala, ale to nie Ona sie odgrazala, ze NASZ rok zrobi pojazd na Antoszewskim za te ksiazki, ktore pisze, a ktore sa ponoc tak niezrozumiale...Jakos tego gnebienia nie bylo widac...

Demoniq

Kamik miałam to szczęście porozmawiać w cztery oczy z panem profesorem jeszcze przed wykładem - zresztą tak jak i reszta sztabu generalnego Bractwa ;) W razie wątpliwości potwierdzić Ci to może mgr Babińska ;PP

Aha i skoro <w sumie> mam rację to patrz dla przykładu:

Qenvel

News ze spotkania z prof. Antoszewskim mozna zobaczyc w kolejnym programie TV Zamkowa -> [link widoczny dla zalogowanych]