yorka - Pralnia

yorka

a tu coś ode mnie,baardzo psychodeliczny wiersz

"Pralnia"

Przestań proszę,
Wyłącz te pranie w mojej głowie,
Piorą się w niej wszystkie brudy świata.
Czuję,że nie dam rady.
Potrzebuję proszku dobroci.
Moje oczy,moje usta zalegaja brudem.
Duszę się...
Brud podchodzi mi do gardła.
Próbuję krzyczeć,wołać o pomoc,
Ale nie mam siły.
Odchodzę w nicość...

Dorian Gray

Ni białe, ni rytmiczne - dziwne. I nieco przesadzone.
Wielokropki bezsensownie postawione, a podział na wersy pokrywający się ze zdaniami. Tzn. nie eksperymentujesz, a szkoda.

maheusz

Powiem tak... sam pomysl mi sie podoba, z tym brudnym praniem i w ogole :). Te wszystkie 'brudy swiata' troche rozpaczliwie brzmia, ale dopuszczalne to jest Razz

. Tylko koncowka mi sie marna i zwyczajna wydaje. "Odchodze w nicość"? Hmm...

yorka

hehe,ten wiersz powstał pare lat temu,zreszta zawsze interpretacja wierszów przez kogoś zawsze wydawała mi się bez sensu,więc nie obchodza mnie opinie innych,ważne,że dla mnie jest on bardzo osobisty:)

Dorian Gray

Więc...

po co publikujesz wiersze?

yorka

publikuje,bo chce podzielic sie moimi spostrzeżeniami,a Ty nie musisz tego odbierać od razu jako ataku:)

Demoniq

Skoro interpretowanie wiersza przez osoby trzecie uważasz za bezsensowne to schowaj sobie twórczość do szuflady. Tym bardziej, że twierdzisz, iż nie obchodzą cię opinie innych na jej temat.
Wydaje się więc, że wszyscy tu tracimy czas.

Blah.

PS> Jeśli o mnie chodzi to pomysł na plus, wykonanie wręcz przeciwnie (spostrzeżenia raczej z gatunq nieodkrywczych).