Maheusz - *** (Nie, nie jestem...)

maheusz

Nie, nie jestem prosty,
powykrzywiały mnie,
poplamiły noce.

Zmieniły wiele rytów
starożytnych tatuaży.
Podkolorowaly miłość,
zabrudziły śnieg przeszłości,
wielokrotnie rozdzierały mnie -
i nie tylko farba płatami zdarta
odchodziła w nicość...

-Wiem.

Mimo to znowu czekam
w korytarzu wieczności.
Denerwując się - a i owszem! -
palce wykrzywiam,
twarz rowniez.
Choć bynajmniej nie w złości.

Bo czas naznacza mnie ciągle
wzorem teraźniejszości.

Nie, nie jestem prosty,
tak niedoskonały w miłości
nieczuły na krzywdę i lęk.
Ślepego mistrza twór.

Lecz żyję tak, jak mnie nauczono.
I wiesz...
nie, już nie jestem prosty.

Anikamon

Smutno tak, gdy wiersz pozostaje bez komentarza....

Bynajmniej nie jest to motywacją tej wypowiedzi.

Podoba mi się metafora "poplamiły mnie noce". Atramentu nocy ślady boleśnie uwidaczniane o brzasku...
Naznaczony wzorem teraźniejszości jak rozsypane puzzle bez gotowego wzoru ułożenia, niepewny efektu złożenia i tego czy w jego trakcie nie przybędzie nowych elementów.
Zagubiony, pozbawiony prostoty, jednoznaczności etycznej...

Zresztą gdyby bóg chciał, żebyśmy byli prości wmontował by nam wewnętrzne samoprostujące się druciki, taki żarcik... ;)

Pozdrawiam

Qumi

Mnie się nie podoba i ogranicze się do krótkiego uzasadnienia. Jest przekolorowany, przez co rozumiem za dużo przenośny w stylu "starożytnych tatuaży", "wzorem teraźniejszości", itp. Za dużo źle mi się to czyta, przez taką ilość tego typu sformułowań, tracą one na znaczeniu i brzmią wręcz pospolicie w całości. Dla przykładu, jeśli ktoś ubierze zieloną koszulkę czy coś innego, to jest ok, ale jeśli ktoś cały ubierze się od stóp do głów w jaskrawą zieleń, to wygląda to wręcz idiotycznie. Nie twierdzę, że twój wiersz jest idiotyczny, ale że mi się poprostu nie podoba.

maheusz

To, co Ci sie nie podoba, to po prostu stylizacja na romantycznosc i tajemnice :). Ot... nie jest jednoznaczny, nie jest prosty i to, jak wnosze Ci sie nie podoba Razz

. Epitetow mniej powinno byc zapewne wg Ciebie, wiecej prostego przekazu. No... ale ja pisze tak, by czytelnik sie pomeczyl, zastanowil, czy dobrze odczytal, czy jednak nie chodzi tu zupelnie o cos innego. Bo - na ten przyklad prosty - moglbym miec na mysli i moje rozterki pisarskie i moja milosc niedoskonala i kilka innych rzeczy zapewne, ktore do glowy by mi nie przyszly Razz

. Ale doceniam sprzeciw, i doceniam uzasadnienie Razz

. Ot... zobaczymy, co na to inni :).

Anikamon

A mój komentarz został zignorowany...
I wcale nie napisałam, że wiersz mi się podobał...

maheusz

Wybacz, wybacz ;). Zagubiony, to sie zgodze (o ile przyjmiemy, ze to o mnie, czy tez o jakims poecie moze), nie prosty... czyli z jednej strony zlem skazony. Skazony... zyciem? Bo nie jestesmy poza tym swiatem. Poza metalem i brudem. Nie prosty, skomplikowany, tak wdychajacy w siebie ten atrament, te poezje. Ten smutek.

Jednak troszke inaczej to zinterpretowalas :)...

Mhm... ale ludzkim byc to byc nie prostym wlasnie. Wiec nie tylko rzecza pisarza jest... Tak?

Wiec sie wiersz nie spodobal, procz jednego tego okreslenia atramentowego? ;). A coz jest w nim zlego? Powiedz, ciekaw jestem czy zgadzasz sie z Qumim ;).

Anikamon

Nie powiedziałam też, że mi się nie podobał Very Happy

.

Odbieram pewne zakłócenia w przekazie, powodujące dysonanas
np. wers "Choć bynajmniej nie w złości". Taka zmiana tonu, jakby usprawiedliwienie swojej emocjonalności, a przecież nie o to chodzi...

Podmiot liryczny zarysowany ciekawie :), bo przecież to jego dotyczy opis, of course :).
Tyle, jak na razie przynajmniej.

maheusz

A czy podmiot liryczny to ja? Razz

. Hehe... nie wiadomo... bo przeciez nic nie jest proste, czyz nie? :).

Dysonansy sa w pewien sposob zamierzone... bo nic nie jest proste, nic nie jest gladkie... wszystko jest skrzywione, ludzkie... Heh. Tak? A moze to po prostu dysonans moich umiejetnosci? Brak ich? :). Nie wykluczam i tego. Pisze... wiec jestem.

PS. To widze, ze czesc sie podoba, czesc nie... Hmm... ciekawe juz kilka opinii takich mialem :). Trzeba sie ustosunkowac niedlugo :).

Pozdrawiam.