Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj


Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Poezja -> Demoniq - Krótka historia pacynki (nie-erekcjato)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:19, 28 Maj 2006    Temat postu: Demoniq - Krótka historia pacynki (nie-erekcjato)

Seksowna to była pacynka, prosto z hipermarketu,
Długowłosy jegomość z twarzą wiatrem wyharataną w marmurze.
Z zamysłu Pan Krewetka, lecz na mocy boskiego dekretu
Ktoś wszył mu wszystkie cechy bliskie ludzkiej naturze.

Długie miał rączki i palce powykrzywiane,
Oczy zamglone, z taniego plastiku,
Bez błysku w tęczówce, wiecznie niewyspane,
Często przymrużane w teatralnej pozy nawyku.

Koślawy w posturze, zmęczony schylaniem,
Marszczył się, szarzał, pękał w szwach miętoszony.
Marzył, że będzie najdoskonalszym draniem,
A uszyty nawet nie z aksamitu, bo jedynie flanelowy.

Z karmazynem szminki na ustach wąskich,
Zwykł karać słowem wyrachowanym,
Szczególnie lubił brodzić w tematch grząskich,
By móc pokazać światu jakim jest cwanym.

Łasy na cekiny dramatyzmu, od prowokacji nie stronił,
Szczodry w blichtrze, szukał poklasku, podziwu niemej publiczności.
Wędrując z garści do garści sił specjalnie nie trwonił,
Z czasem uzależnił się od bezwoli i stracił na osobowości.

Zbyt pewny siebie jak na pacynę,
Wierzył, że na dłoń pospolitą nie trafi,
Pchnął go jednak los z deszczu pod rynnę,
Jak to on psikusa sprawić jedynie potrafi.

I tkwi nasz pacynek z naburmuszoną minką,
Nie tam, gdzie pragnął, nie na dłoni Midasa,
Tkwi z jabłkiem w ustach jak wciska się opiekanym świnkom
W zakrystii tabu





















Naciągnięty na dildo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Pon 7:33, 29 Maj 2006    Temat postu:

dla mnie strasznie trudny tekst
co to jest dildo?
sama w tytule napisalas, nie-erekcjato i chyba tak jest, jako, ze mam trudnosci z tekstem nie jestem w stanie tego stwierdzic na sto procent
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:50, 29 Maj 2006    Temat postu:

Strasznie trudny? ;) Heh. Może za bardzo przyzwyczaiłeś się do prostych ram uprawianego przez siebie masowo rzemiosła.

Błędem jest doszukiwanie się w tym erekcjato, zwłaszcza, że już w tytule sugeruję, by tak tego nie postrzegać ;) To coś w rodzaju burleski. Taka moja mała groteskowa wariacja ;) Żart? Właściwie nie chciałabym tego zamykać w ramy jasno określonego stylu. Jeśli cokolwiek jest w tym tekście interesującego to chyba sama przewrotność losu i charakterystyka pacyny - że pacyna jest konkretnie odnoszącą się do realnego przypadq metaforą to widać na pierwszy rzut oka. Zresztą darujmy sobie na razie moją interpretację. Fobiak spróbuj się sam w tym czegoś dogrzebać to chętnie podyskutuję - no chyba, że uznasz, że nie warto ;) W końcu nie do każdego musi to przemawiać. Ten tekst miał dla mnie spełnić określoną rolę i myślę, że ją spełnił. Reszta jest już teraz tylko bonusem ;)

Btw: Co do dildo - wklikaj sobie w wyszukiwarke ;) Nie to, że nabijam się z niewiedzy, po prostu pisanie tu o zastosowaniu jakoś mi tak nie leży ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Pon 16:22, 29 Maj 2006    Temat postu:

no masz racje trzeba tylko usiasc sobie wygodnie i ogladnac spokojnie kukielki o sobie samym, rano nie mialem czasu a teraz znalazlem nawet dildo, nie jest to gminne rasowe erkcjato ale jest nim dla waskiej grupy uprzywilejowanych
namotalas tak w tym tekscie i cel swoj osiagnelas, musialem czytac kilka razy ale to z innego powodu jestem rutyniarzem i tu moj blad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waldi
I Zbłąkany pierwszak



Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:06, 29 Maj 2006    Temat postu:

Wybacz nie zaskoczyło mnie zmieniłaś tylko siedzenie, opisałaś kunsztownie. Może nie miało zaskoczyć? Bardziej mnie zaskoczył tytuł

Pozdrawiam :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:58, 29 Maj 2006    Temat postu:

fobiak napisał:
nie jest to gminne rasowe erkcjato ale jest nim dla waskiej grupy uprzywilejowanych
namotalas tak w tym tekscie i cel swoj osiagnelas, musialem czytac kilka razy ale to z innego powodu jestem rutyniarzem i tu moj blad

Fobiak ;) Czemu Ty się skupiasz nad jakimiś technicznej strony niuansami? Przede wszystkim to niegminne nierasowe nie-erekcjato to przecież tekst opisujący konkretnego typu personę i jej los ;) Nie znajdujesz w tym nic przykuwającego uwagi poza słowem dildo, które było Ci do tej pory obcym? ;)

Waldi napisał:
Wybacz nie zaskoczyło mnie zmieniłaś tylko siedzenie, opisałaś kunsztownie. Może nie miało zaskoczyć? Bardziej mnie zaskoczył tytuł

Hm ;) Nie może być zaskakującą pointa, do której przygotowywują poprzedzające je wersy ;) I nia miała być zaskakującą, chodziło mi raczej o to by była dosadną. A przede wszystkim lekko przwrotną - a dildo w odniesieniu do dłoni królewskiej to chyba nieco przewrotna kolej rzeczy, tymbardziej, że ów pacyn zwykle pozostawał 'na scenie, w świetle reflektorów' a teraz przyjdzie mu uczestniczyć w cichych, skrywanych celebracjach ku chwale fizycznych przyjemności ;) Dlatego, w moim mniemaniu, ja nie tylko zmieniłam mu siedzenie, ale i odebrałam wszystko, co do tej pory miał. Btw: co takiego zaskakującego jest w tytule o bezbarwnej wymowie? ;) Burlesqa z niezaskakującą pointą zaskakująca pospolitym tytułem ;) ;) Heh, no ładny mi tu obrazek namalowałeś Waldi ;)


Pozdrówka Panowie ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Wto 6:38, 30 Maj 2006    Temat postu:

siebie znalazlem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:11, 30 Maj 2006    Temat postu:

fobiak napisał:
siebie znalazlem


Heh ;) Napisz burleskę nie-erkcjato ;) To może i ja siebie odnajdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Wto 9:27, 30 Maj 2006    Temat postu:

nie jestem w stanie nic innego napisac jak tylko erekcjato w nim tez sie mozna odnalezc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:36, 30 Maj 2006    Temat postu:

Nie twierdze, że nie, ale sam już stwierdziłeś, że popadasz w rutynę, to może czas na jakieś wyzwanie? Erekcjato poskromiłeś ;) Ale wciąż ma ono podobną formułe ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Wto 10:13, 30 Maj 2006    Temat postu:

nie poskromilem, zadne mi sie nie podoba, jak napisze takie ktore mi sie spodoba to wtedy zajme sie obrabianiem kamieni w kamieniolomach, wlasnie dlatego, ze jestem rutyniarzem nie potrafie nic nowego splodzic,
kobieta ma tez podobna formule i wcale mi to nie przeszkadza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:45, 30 Maj 2006    Temat postu:

Fobiak jedno co muszę przyznać - przynajmniej potrafisz być szczery ;) A to lubię ;) Zatem czekam na kolejne rutyniaste Twe erekcjato ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Pią 0:41, 30 Cze 2006    Temat postu:

Hmmm... tak, a ja tak w ogole ni z tego ni z owego. Skomentowac kiedys mialem to nie-erekcjato... ale zapomnialem - wiec niniejszym nadrabiam :).

Powiedzialbym ze to historia o kims (bo sadze, ze pacynka to przenosnia...) kto kochal idealy (nawet jesli byly negatywne, patrz=> "najdoskonalszym draniem"). Z czasem jednak swiat, kolejne jego wichry zamienily go w cos... zwyklego. Bo ja wiem, szarego calkiem. Idealnie tu pasuja oczy z taniego plastiku (w ogole plastik ma takie jakies specjalne wlasciwosci, jest trwaly, ale wszyscy widza tylko jego tandete i brak zycia...) ktore widzialy juz chyba zbyt wiele.

Nie moge rozgryzc co to jest Pan Krewetka O.o. Moze chodzi o jakas postac z bajki? Pozytywna? To by sie zgadzalo... Bo zamysl (stworcy) byl dobry - ale wynik (z jakiegoz powodu?) negatywny. Wiec... manifestacja niemocy? :D. Hem... pewnie przesadzam ;).

Publicznosc zas, wokol sceny na ktorej pacynka gra swoja role... jest niema poniewaz... I tu mamy kilka odpowiedzi. Moze dlatego, ze nic jej ta gra nie obchodzi (skad wiec "cekiny dramatyzmu"? Blichtr ten caly?) lub tez ze jest... martwa :). Az makabryczne nieprawdaz? Martwa nawet bardziej niz pacynka poniewaz ta sprawia pozory zycia - a publicznosc, choc zywa okazuje sie tylko cialem. Nie ma duszy. Hmmm.. moze znow za daleko wybieglem - ale tak mi sie wydaje.

Ehhh... i dlaczego (nawet w tym, co nie jest erekcjato) jednak na koncu musi byc cos w tym stylu... jak "dildo"? Tego nie pochwalam Razz. Bo wiem, ze to najlatwiejsza jest droga dla szoku - "zakrystia" i "dildo". A wiec "sex" i "sacrum,religia". I nie podoba mi sie to. Ale coz... malo co z takim slowem w wierszu mi sie podoba :).

Ave.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:04, 30 Cze 2006    Temat postu:

Hah, objaśnie tylko jednen z wątków jakie Cię zaintrygowały - powody minimalizacji zakresu objaśnień znasz, bo właśnie wklepałam Ci je na gadulcu ;)

A więc.
To dildo.
Dildo miało być jaskrawą kontrą dla pragnień Pana Pacynka, któremu marzyło sie spoczywać na dłoni Midasa (a chyba wszyscy wiemy jaką mocą były jego dłonie tchnięte). Zakrystia tabu -> do tej pory Pacyn był na scenie, w świetle reflektorów, w centrum zainteresowania, przytłaczał widownię i chełpił się podziwem jakim go obdarzano. I trach. Trafił na dildo. A dilda używa się raczej w określonych warunkach - za zamknietymi drzwiami, w obrębie ścian, które nieprzepuszczają wzroku... Używa go także ściśle sprecyzowana grupa ludzi - jaka, nie muszę chyba pisać. Nie miałam na celu wplatać tu profanum jako takiego, zakrystia tabu niewiele ma wspólnego z ogólnie znanym pojęciem zakrystii ;)
I kończąc - nie o szok w tych końcowych wersach chodziło, a o przewrotność ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Pią 6:25, 30 Cze 2006    Temat postu:

jutro zaczyna sie konkurs
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:24, 30 Cze 2006    Temat postu:

Fobiak jak coś palniesz to ja Cię proszę...hehehehhe, pozdro Ziom, a z tym konkursem to może napisz w shoutboxie czy gdzieś, a nóż ktoś zauważy i połakomi się coś sklecić ;) Akurat w tym topicu to mało odpowiednie miejsce jak na takie wieści ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PlayR
AdministratoR / CAMEratoR



Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: FP III - gr B (czasami)

PostWysłany: Nie 1:41, 02 Lip 2006    Temat postu:

Hmm.. no wiesz coś jak wygląda na erekcjato może nim być. Udowodnij że nim nie jest posługujac się zaprzeczeniem charakterystyki tego gatunku. Oczywiście możesz powiedzieć, że nie jest nim i koniec. To Ty jesteś autrem i masz prawo nazywać swoją poezję jak Ci się podoba ale zauważ, że istnieją pewne wykładniki klasyfikujące poszczególne gatunki. I jesli kiedykolwiek zdarzy się tak, że ktoś szukając przykładów do nowego podręcznika np do genologii trafi na Twój wiersz i podpisze go wielkimi literami: EREKCJATO. Spełnia normy więc się nadaje.

Co do samej treści... odbiorcą może być każdy. Nasuwa mi się tutaj postać everymana. Jednak nie przeciętnego szaraczka a indywidualnej postaci. Wprawdzie samo określenie pacynka oznaczać może kogoś manipulowanego, bez własnego zdania, to jednak TA pacynka ma swój styl i swoją klasę. Przynajmniej kiedyś miała w swietle reflektórw. Potem stało się coś, że światła zgasły a pacynka przestała być w centrum uwagi. Dąży jednak nadal do powrotu na szczyty. Tochę nieudolnie. Kojarzy mi się to trochę z pięciominutową karierą tak bardzo widoczną ostatnio w mediach. Pojawiają się gwiazdy "geniusze" muzyki, estrady, sceny i filmu, po czym znikają w świetle kolejnych takich gwiazdek (!)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maheusz
MODErator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica - FP III - gr B

PostWysłany: Nie 1:07, 17 Wrz 2006    Temat postu:

PlayR zaprzeczasz sam sobie Razz. Albo everyman albo indywidualna postac ;). Przeciez to przeciwienstwa sa normalnie.

Ciekawa wydaje mi sie interpretacja dotyczaca losu czlowieka-gwiazdki. Takiej jednosezonowej. Jednakze wtedy czym staje sie dildo? Przestroga co do losu ostatecznego? Choc do Twojej interpretacji pasowaloby stwierdzenie o 'dloni Midasa'.

Jesli zas chodzi o everymena to dazenie do blasku slawy, pieniedzy i tym podobnych bzdur jest powszechne. To nasze idealy nieprawdaz? Wiec czym sa te idealy skoro pacyna-everyman jest kalekim dzielem Stworcy? Hmm? Pewnie juz wychodze w ogole poza poziom wiersza nie-erekcjato, ale mnie kusi Razz. Ktos jeszcze jakos inaczej odczyta? Demoniq, bron sie :D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fobiak
V Starszy wagarowicz



Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z zabitej dziury

PostWysłany: Nie 9:36, 17 Wrz 2006    Temat postu:

jesli ja jestem malo wiarogodny to przekonajcie sie sami tutaj [link widoczny dla zalogowanych] tam jest grupa tych, ktorzy maja wieksze pojecie ode mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demoniq
Emerytowany Admin



Dołączył: 26 Lis 2005
Posty: 1687
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:37, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Eee...to bronię się

Zacznę od interpretacjnego motywu los człowieka-gwiazdki. Trafny, choć to nie do końca tak. Pacyn nie jest postacią jednosezonową (albo jest, ale w nieco innym rozumieniu niż same wspomniane przez PlayRa 'gwiazdki'), tak czy inaczej w gruncie rzeczy chodziło o obalenie mitu, który tytułowy Pacyn sam wokół siebie zbudował, grając na szkaradnych strunach zwykłych międzyludzkich interakcji:
Cytat:
Zwykł karać słowem wyrachowanym,
Szczególnie lubił brodzić w tematch grząskich,
(...)
Łasy na cekiny dramatyzmu, od prowokacji nie stronił,

Pacyn bowiem, pragnąc uznania (choćby wymuszonego poklasku) i w jakimś sensie kontroli tego co może go spotkać, a co nie powinno (łudził się, że to takie do końca możliwe), kreował swoją postać tanim kosztem, stwarzając szereg pernamentnych pozorów dotyczacych jego osoby; chciał być postrzegany jako wyjątkowa i silna postać przy czym obrał za cel stworzyć sobie wizerunek najdoskonalszego drania, jako, że jawiło mu się to najlepszą drogą mistyfikacji własnych słabości (Pacyn ubzdurał sobie, że woli być twardym i szorstkim wobec świata aniżeli świat mógłby sie okazać takim wobec niego); oczywiście wszyscy mamy swoją ciemną stronę więc w pewnym sensie możnaby też pokusić się o wrażenie, że ów Pacyn (powodowany wyżej opisanym) jedynie nadrmiernie eksponował te aspekty swojej osobości, które prócz tego, że sprawiały iż był odbierany jako osobość silna, wielce elokwentna ale i prozaicznie złośliwa to także w pewien specyficzny sposób uzalezniały od niego innych (milcząco przyklaskujące pijawki de facto). Jakkolwiek by nie tłumaczyć tej całej zawoalowałnej gry pozorów, Pacyn sprzedawał wizerunek fałszywy, produkt własnego umysłu stworzony na rzecz potrzeb dość niskiego rzędu.

W jednym z wcześniejszych postów poruszyłeś Maheuszu kwestię niemej publiczności; ciekawą ścieżką podążała ta Twoja interpretacja aczkolwiek czy trafiłbyś nią do celu - trudno ocenić. W założeniu chodziło o oddanie prozaicznej rzeczywistosci - zauważ, że nie brakuje Pacynów na ulicy; ich fenomen polega właśnie na tym, że ludzie wokół nich zwykle biernie poddają się ich wpływowi i hegemonii na płaszczyźnie wpólnych interakcji, mimo że nie zawsze ich własne pragnienia i opinie pokrywają się z ścieżką narzucaną przez Pacyna. Sam przysłowiowy już Pacyn właśnie na tym opiera swoją 'sztuczkę' - jednak wraz z upływem czasu uzależnia się od tego słomianego blichtru, zatraca się w własnych imaginacjach, powszednieje i staje się w gruncie rzeczy takim jakim chce go publiczność. W końcu prędzej czy później, gdy jego arogancja sięga zenitu, a świat wyobrażeń wypiera doszczętnie rzeczywistość, upomina się o niego z pozoru Karma, a tak na prawdę zwykła przewrotność losu. Pacyn z wiersza (zapędzony w mniemaniu o sobie i innych) z biegiem czasu zatracił trzeźwość umysu, wydawało mu się, że sięgnie szczytu (dłoń Midasa <- choćby i tu widać jaki był omamiony wizją wielkości: nawet gdyby trafił na tę dłoń prawdopodobnie uległby unicestwieniu - co z tego, że ozłocony, skoro sztywny i martwy?), tymczasem przyszło mu sięgnąć może nie dna, ale na pewno upokorzenia (nie przed kimś, lecz co znacznie dotkliwsze, przed samym sobą).

maheusz napisał:
dazenie do blasku slawy, pieniedzy i tym podobnych bzdur jest powszechne. To nasze idealy nieprawdaz? Wiec czym sa te idealy skoro pacyna-everyman jest kalekim dzielem Stworcy? Hmm?

Tylko nie ideały, tylko nie ideały ;) Na pewno w jakimś sensie cele, ale przypisywać temu wartości godne ideałom...tffffu. Mahuesz pozwól mi wierzyć.

Przy okazji.
PlayR napisał:
postać (...) nie przeciętnego szaraczka a indywidualnej postaci. Wprawdzie samo określenie pacynka oznaczać może kogoś manipulowanego, bez własnego zdania, to jednak TA pacynka ma swój styl i swoją klasę.

Hmm...Ja twierdzę, że jest raczej JAKIŚ, rzeczywiście nie przeciętny szaraczek, ale czy to jaki jest pretenduje do określenia 'z klasą' to już rzecz indywidualnej interpretacji i własnego smaq.

PlayR napisał:
Dąży jednak nadal do powrotu na szczyty. Tochę nieudolnie.

Uderzyły mnie te dwa zdania, bo na jakiej podstawie tak sądzisz?? ;) Znalazłeś to gdzieś w tekście, czy to Twoja wyobraźnia podpowiada, że będzie Pacyn czegoś na dildo probówał? ;))


Blah, nie wiem czy czujesz się Maheuszu usatysfakcjonowany tą wklepywanką, ale jakby co, zawsze możesz przecież nadal drążyć
Pozdrawiam!

PS. Fobiak - tandetny chwyt reklamowy ;P ;)) Buźka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PWSZ AS w Walbrzychu Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin