Qumi- Król i królowa

Qumi

Królowa kłania się
a wiatr wieje srogo
Król wstaje z tronu
a światło mruży oczy
Królowa spragniona...czeka
a czas zabiera ozdoby
Król w czerwień obleczony
a złoto płowieje
Król i Królowa
portret na tle chmur

Taki mały wiersz napisany na wykładzie z językoznawstwa, bo był strasznie nudny( jak zawsze) a na zewnątrz taka ciekawa pogoda... Ogólnie to nie lubię nadawać tytuły wierszom, więc nie traktujcie go jako coś ważnego. Mam nadzieję, że się podoba, a jak nie to też się cieszę, bo najgorsza jest zawsze obojętność :D

maheusz

To tak... na pewno mi sie nie podobaja powtorzenia Razz

(niestety, jesli wydaja mi sie niepotrzebne to strasznie mnie raza). Na pewno podoba mi sie forma... hmmm... rzeklbym, ze kojarzy mi sie z demonologia i takimi sprawami (wiem, sciezki mego umyslu zagmatwane sa Razz

).

Dlaczego demonologia? Królowa kojarzy mi sie ze smiercia... Wiatr rozwiewa jej wlosy... Nie wiem czego by pragnela - milosci moze? Czy smierc moze kochac? :]. Naprowadzilo mnie najbardziej jednak stwierdzenie 'krol wstaje z tronu a swiatlo mruzy oczy'. Swiatlo mruzy oczy, wiec krol jest ciemnoscia. Diablem moze? Noca? Nie wiem... W kazdym razie klimaty mi sie podobaja. Pasowalo by to na pewno to 'Rycerza grajacego w szachy ze Śmiercia' :).

Aha... i zamiast 'czerwien' dalbym 'karmazyn' lub cos w tym stylu. Jakis rodzaj materialu. W koncu to krol. Chyba ze czerwien jest krwia - wtedy tez by pasowalo :].

Ogolnie wrazenie pozytywne, choc troche mnie irytuje brak ruchu. Tak naprawde w wierszu nic sie bowiem nie dzieje. Ot.

PS. Tez z zasady nie tytuluje wierszy - to ogranicza w pisaniu... przynajmniej tak mi sie zdaje Razz

.

Qumi

To już chyba trzecia czy czwarta interpretacja jaką słyszałem teog wiersza i za każdym razem zupełnie inna Razz

O czym myślałem jak go pisałem nie powiem... przynajmniej narazie :D