PlayR - Ulga przemijania (erekcjato)

PlayR

Jakoś nie czuję się w tym mocny ale piszę po to, żeby się spróbować (z resztą jak w przypadku wszystkiego co piszę). Nie chcę nikomu zaimponować czy tym bardziej chwalić się. Po prostu robię sobie samemu taki sprawdzianm jednak ciężko mi go samemu ocenić... ale od czego mamy forum? lecim:

ULGA PRZEMIJANIA

Patrząc na obdrapane mury
Widzę całe swoje życie
jego przemijanie
jego koniec i początek
i czuję rozkosz niezmierną
jakby całe zło tego świata
przepływało przeze mnie
i uchodziło zarazem
dając poczucie spełnienia

Ciało moje drętwieje
i rozluźnia się
w rytmie bijącego serca
dajac z każdym uderzeniem
ujście wszelkim złym emocjom
nagromadzonym przez całe życie
jakże wspaniałe uczucie
po tak długim ucisku

wysikać się pod ścianą

Akuma

Podoba mi sie !!! Tytuł świetnie zderza sie z puentą a pierwsza zwrotka buduje melancholjny nastrój, który zostaje potem zmieciony w pył czterema ostatnimi słowami. No i jakie to prawdziwe - kazdy facet moze to potwierdzic Very Happy

.

Dorian Gray

Demoniq

Eh...no i cóż, mogę tylko przyklasnąć moim przedmówcą ;) Jest świetne i zupełnie inne od dotychczas na Forum zamieszczanych - a to się chwali ;)

Monika

Podoba mi sie. Pointa jest zabawna i zaskakująca i po przeczytaniu pierwszy raz tych dwóch strof nie przyszłoby mi do głowy, ze piszesz o tej formie ulgi. Ale czytając po raz kolejny,az dziw jak to wszystko jest zwinnie i zgrabnie ze sobą połaczone! Fajnie to przedstawiłes. Ostatni wers traktuje o sprawie tak codziennej, ze az banalnej o której raczej nie pisze sie w wierszach, cała reszta skłania do zastanowienia sie nad przemijaniem, nad życiem...Po czym sprowadzsz nas na ziemie, do spraw czytych potrzeb fizjologicznych. Jakie to zabawne.