owieczkaa - *** - (i krzyż z gór zszedł...)

owieczkaa

a takie na przykład o:

"i krzyż z gór zszedł i oto
w plecak buki stodoły
dym na liściach podawany
Harasymowiczem pachnie
sarnie kopyta na mapach
nas napisały
jak wiernie"

Smile

pedagog-terapeuta · Wysłany: Czw 16:42, 09 Mar 2006 Temat postu:

I teraz z**** wazne pytanie, co autor mial na mysli bo ni zab go nie rozumiem.Mi sie nie podoba

Dorian Gray · Wysłany: Czw 18:35, 09 Mar 2006 Temat postu:

pedagog-> W takim razie, zinterpretuj to:

Blok patrzy w pole.
Pole patrzy w blok.
- Ty żłobie.
M. Białoszewski.

pedagog-terapeuta · Wysłany: Czw 20:21, 09 Mar 2006 Temat postu:

Dorian Gray · Wysłany: Czw 20:49, 09 Mar 2006 Temat postu:

Dlaczego marginesu społecznego?

pedagog-terapeuta · Wysłany: Pią 0:10, 10 Mar 2006 Temat postu:

Wskazuje na to trzeci wers:)

Dorian Gray · Wysłany: Pią 1:14, 10 Mar 2006 Temat postu:

Hmmm... cholera. Jestem marginesem społecznym.

PlayR · Wysłany: Pią 1:35, 10 Mar 2006 Temat postu:

A po co pchać się do "elity sfer wyższych"? Tam jest sztywniacko i nudno. Blok jednak nie pasuje mi do ludzi kulturalnych, bo od razu nasuwa konotację "blokowiska", co z kolei kojarzy mi się z dresiarzami i innymi niekulturalnymi grupami. Odbiegliście jadnak trochę od tematu i Owieczce może być smutno, że zamiast jej wiersza zajmujecie się Białoszewskim. Abby przywrócić dyskusję na właściwy tor pokuszę się o drobną interpretację:

"i krzyż z gór zszedł i oto
w plecak buki stodoły"
--Turyści wracają z wycieczki z Giewontu (góra z krzyżem)
--chowają mapę do plecaka (mapa turystyczna, z zaznaczonymi szczegółami terenu)
"dym na liściach podawany"
--Rozpalają ognisko w lesie
"Harasymowiczem pachnie"
--Czytają poezję Harasymowicza
"sarnie kopyta na mapach
nas napisały
jak wiernie"
--Szlaki trystyczne wzkazują przebytą podczas tej wycieczki drogę, czyli historię tego dnia.

To taka pobieżna i powierzchowna interpretacja ale liczę bardzej na to, że pobudzi was do właściwej dyskusji.

Dorian Gray · Wysłany: Pią 2:16, 10 Mar 2006 Temat postu:

Primo: rozpatrując wiersz w kontekście biografii autora, nie można przypisać znaczenia zaproponowanego przez pedagoga poezji lingwistycznej, którą parał się Białoszewski. Chociaż rzeczywiście, poruszał często tematykę społeczności, choć opisywał raczej ludzi w tych blokach i jego samego, zamkniętego gdzieś w tej szarości.

Chyba. :)

owieczkaa · Wysłany: Pon 9:23, 13 Mar 2006 Temat postu:

Jezu. dajcie spokój. tak lubie ten wiersz..

(po drugie primo: krzyz nie li tylko na Giewoncie soti..)ah, turyści, za grosz, za grosz...

Dorian Gray · Wysłany: Pon 12:25, 13 Mar 2006 Temat postu:

owieczaa-> Przecież sama poniekąd też jesteś turystką.:) O N C

PlayR · Wysłany: Pon 22:50, 13 Mar 2006 Temat postu:

Wyznaję zasadę pluralizmu interpretacyjnego. Już usprawiedliwiłem moją interpretację, że jest bardzo powierzchowna i pisana pośpiesznie.
Dorian -> wykaż się i powiedz co tobie przychodzi na myśl. To samo tyczy się innych.

Dorian Gray · Wysłany: Pon 23:29, 13 Mar 2006 Temat postu:

Nie. Nie sprowokujesz mnie :) Ograniczę się od offtopa.

PlayR · Wysłany: Pon 23:51, 13 Mar 2006 Temat postu:

Czyżby było to ponad twoje siły? Kto pokaże, że jest lepszy? UWAGA taka szansa może się już nie powtórzyć! Bądź lepszy od Doriana. Nagrodą jest satysfakcja!

{wcale nie prowokuję :> }

Dorian Gray · Wysłany: Pon 23:55, 13 Mar 2006 Temat postu:

Rzeczywiście, musiałbym spędzić trochę nad tym wierszem, a naprawdę mi się nie chce :) Wolę prozę, to mój żywioł.

Gołąbek

To zależy co mamy na myśli pisząc "turysta"."Słowo nie jest słowo",
nie bądźmy naiwni.

owieczkaa

O, i znów cytat. Słowo 'turysta" jest spalone. To juz wiemy..