Młody - To, co najważniejsze

Młody

Nie żywot człowieka -
- Bo człek to istota pusta,
Nie sława ani też pieniądze -
- Bo, rzeczy to przyziemne.

Nie pamięć po mnie -
- Bo, wkońcu ktoś zapomni,
Nie piękny pomnik -
- Bo przyroda zniszczy.

Nie to i nie wiele innych -
- Bo wszystko przeminie.
Zginie wśród żywych i...
Niezauważenie zniknie.

Nie to, lecz przyjaźń.
Ta, którą obdażyłem Ciebie.
To właśnie ona – piękna i trwała,
Przyjaźń, której nic nie zniszy.

Nic z rzeczy materialnych,
Ani też przyziemnych,
Lecz tylko przyjaźń
Liczy się dla mnie, bo...

Bo tylko ona przetrwa na wieki...

Pastors

Mała uwaga: żeby zaistniała przyjaźń musi byc żywot człowieka:)

Młody

Zbyt dogłębna analiza :) Nie należy zagłębiać się za bardzo w semantykę utworu. Pokrótce interpretując: pojęcia "żywot człowieka" i 'przyjaźń" nie sprowadzają się do jednego punktu odniesienia. Wiersz ten może wydać się trochę skomplikowany, ale nie wszystko jest łatwe i przejrzyste. Moje wiersze to spontaniczne opisywanie aktualnego w danej chwili problemu. Są one przez to mało zrozumiane, a co za tym idzie - źle postrzegane przez czytelników. O interpretacji nie wspomnę, bo każdy odbiera utwór nieco inaczej.

Demoniq: W przypadq pojawienia się dwóch identycznych wypowiedzi jedną należy skasować. Następnym razem zrób to sam. Pozdrawiam.

maheusz

Bym sie nie zgodzil z tym, Młody, ze zle postrzeganie wynika ze zbytniego skomplikowania wierszy Twoich. Powiedzialbym raczej ze jasne sa. Maja przeslania do odczytania niezbyt skomplikowane. Piszesz, ze nie modyfikujesz wierszy na etapach pozniejszych... a to zle niestety. Na to stac tylko prawdziwych maestrow piora (zeby nie bylo, siebie do nich nie zaliczam Razz

). Jest bowiem pytaniem podstawowym - dla kogo tworzysz? Jesli tylko dla siebie, nie ma problemu, szafa gra. Tylko wtedy opinia ludzka bedzie chyba niezbyt przychylna (moge mowic na razie tylko za siebie, bo oczywiscie wiekszosc z dala dzial Poezja omija :>). Jesli dla innych to powinno zalezec Ci na komunikatywnosci i atrakcyjnosci przekazu. Na tym, by go zapamietano. Zalozenie, ze czytelnicy sa glupi i dlatego im sie nie podoba sie nie sprawdza Razz

. Uwierz mi :].

Taaak. I zgadzam sie ze interpretujemy zawsze inaczej (bo przez perspektywe wspomnien wlasnych), ale jednak czasem rozminac sie nie mozna, najwyzej w szczegolach. Sa takie wiersze. Sa tacy poeci.

Demoniq

Doris

No i mi również w ogóle nie przypadły do gustu Twoje "nibywiersze"... tak właśnie -> "niby", bo jak dla mnie to to w ogóle nie jest poezja. Tak, to prawie każdy potrafiłby pisać... no, ale powodzenia w dalszym tworzeniu ;-)

Młody

Demoniq