Egzamin z Wprowadzenia do pedagogiki ogólnej u dr Tarantseia

Pussycatdoll

Witam! Czy ktoś ma za sobą już jakiś egzamin u dr Tarantseia? Jeśli tak, to jaka forma egzaminu zwykle występuje?

czerwony kapturek

hej ja miałam na 2 roku egzamin u w/w. Wchodziliśmy na sale wykładowa po 2 grupy, rozsadzał nas i nie można było sie nawet odwrócić bo zaraz wypraszał z sali. był test, pytania czytał w/w i było śmiesznie bo w większości go nie rozumiałam. gdy weszliśmy na sale to poprzednia gr. dała nam odp. ja dostałam odp. na chusteczce higienicznej. Następnie kilka godzin czekałam na wyniki każdy musiał osobiście czytać swój test w/w Ja dostałam 4,5 hihiihih. Z tego co pamietam to z mojej gr. wszyscy zdali POWODZENIA

andzia

Tak było polewnie,pytania były zamknięte i otwarte.No u mnie nie wszyscy zdali 2 osoby poległy.Również życzę powodzenia Smile

Szysza

Na pierwszym roku wyglądało to mniej więcej tak jak u poprzedników.

Wchodziliśmy dwoma grupami, zostaliśmy rozsadzeni. dr Tarantseia czytał pytania i trzeba było od razu udzielać odpowiedzi. Pytań było 14; 7 otwartych(w tym krótki esej) i 7 zamkniętych. Nie było trudno :) Jeśli odpowiedziało się poprawnie na 7 zamkniętych pytań to miało się 3 :)

Fakt nie można było sie odwracać, rozmawiać, szeptać ani nic ponieważ od razu wypraszał z sali. U nas jedną wyprosił i jedną oblał (z tego co mi wiadomo). Jeśli ktoś jeszcze nie miał egzaminu to życzę powodzenia :)

Osunia

hehe to fakt że egzamin z w.w jest śmieszny Tongue out (1)

u mnie na roku (2 rok reso) puścił wszystkich, nie było ani jednej poprawki, śmiesznie się znim rozmawia pozniej, miałam szczeście, bo sciemniałam ile się dało Razz

no i dostałam 4,5 ;)

co do formy egzaminu... Każda grupa osobno, czytał pytania, i od razu odpowiedz... można było zapomniec o ściąganiu, jednak lekkie forym dopytki były możliwe, choć nie za czesto :)

powodzenia życzę innym ;)