Timeshift

maheusz

Może się robię stary, ale gierki coraz mniej mnie zaskakują fabułą. Ale cóż, czego oczekiwać w końcu od FPS-a? Nawet Deus Ex 2 jest pożal się, Boże, grą II kategorii pod tym względem. A może to oczekiwania wzrosły? Choć... nie. Pierwszego Deus Ex-a przechodziłem z zapartym tchem. To tyle tego nieformalnego wstępu do Timeshifta.

Otóż ten FPS zajmuje się tematem podróży w czasie i modyfikacjami w tymże czasie... a raczej w alternatywnych rzeczywistościach, w których grzebanie zniszczyło naszą linię czasową. Brzmi dziwnie? Też tak sądzę. Żeby nie spojlerować - gra nie jest oczywiście taka, jak się ją reklamuje. Nie jest jednak też tak zła, jak by należało oczekiwać.

Konkrety jednak. Wcielamy się w bezimiennego fizyka (skąd my to znamy? -_-') który w dodatku podczas gry nie wypowiada ani słowa. Jesteśmy zapakowani w zbroję, pozwalającą na skoki w czasie, poza tym na krótkie zwalnianie, zatrzymywanie, a nawet odwracanie (sic!) czasu. Dalej fabuły nie zdradzę. Powiem tylko jedno - zerknijcie na pierwszą i ostatnią misję - bo to akurat im się udało ;). Do dyspozycji mamy kilkanaście futurystycznych broni. Właściwie standard - pistolet, karabin maszynowy, shotgun, snajperka, kusza, karabin plazmowy, wyrzutnia rakiet i tzw. surge gun, najpotężniejsza pukawa w grze. Słowem - banał. Prócz tego granaty.

Przeciwnicy są inteligentni i działąją w grupie - jak komandosi z HL. Problem istnieje tylko w... zamkniętych ciasnych przestrzeniach. Dokładnie chodzi o... drzwi. Mają dziwną tendencję otwierania się bez dotykania ich. Wychylamy się więc za nie, kilka strzałów, i cały pokój wrogów wali do nas przez wąziutkie drzwi. A my shotgun, granaty - wszystko jasne. Inna rzecz, że przeciwnicy nawet na casualu (easy) są bardzo celni. W końcu to wyszkoleni żołnierze. Taktyka Rambo na nic się nie zdaje. Ale umiejętne korzystanie z kombinezonu wraz z doborem broni pozwala przejść bez trudu przez większość żywych przeszkód. Wykorzystanie zagadek czasowych... no cóż. Są. Za pierwszym razem są proste, potem nieco trudniejsze. Ale jako, że gra sejwuje przed nimi - dwie do pięciu prób i jesteśmy po.

Sama rozgrywka jest do bólu przewidywalna. Wchodzimy do danej lokacji (im dalej końca gry tym częściej sami) i możemy oczekiwać, że zaraz gdzieś otworzą się drzwi i wyjdą przeciwnicy do zabicia. Podobnie z wykonaniem subzadania - od razu otwierają się drzwi i mamy się rozprawić z kilkoma-kilkunastoma przeciwnikami. Po pewnym czasie staje się to strasznie przewidywalne. Zwłaszcza że zadania zazwyczaj sprowadzają się do - idz TAM, potem TU i wciśnij przycisk. Zabij wrogów, po czym przejdź jeszcze TU i wciśnij kolejny przycisk, przy okazji zabijając przeciwnika. Na jedno - dwa przejścia daje radę, bowiem gra jest bardzo płynna, i aż chce się niszczyć te fale wrogów, czy poobrywać im łby ze snajperki ;). Zwłaszcza, że system wybuchów jest tak dobry, że czasem dla czystej przyjemności wystrzeliwałem z granatnika zamontowanego w karabinie. A wrogowie zwiedzali księżyc.

Ogólnie?

FABUŁA 4/10 (widziałem gorsze)
GRAFIKA 9/10 (dobra to mało powiedziane, ale strasznie zamula, gdy na ekranie jest wielu wrogów)
OPRAWA DŹWIEKOWA 7/10 (odgłosy i głosy perfekcyjnie dobrane, ale muzyki jako takowej nie słyszałem - co znaczy, że nie jest zła, bo skupiałem się podczas niej na grze)
GRYWALNOŚĆ 10/10 (za pierwszym razem, za każdym kolejnym odejmujcie ze dwa punkty)

Ogólnie gra daje radę. Jak będę miał moment to wrzucę printscreeny z mojego kompa. Polecam. Jeśli ktoś chce, to mogę udostępnić... ale ostrzegam - potrzeba mocnego kompa.

Oficjalne wymagania: procesor 1,5 GHz, 512MB RAM, karta graficzna 128MB z obsługą Pixel Shaders i HT&L, 5GB wolnego miejsca na dysku twardym.

Komu dotrwał do końca, przesyłam wielkie POZDRO ^^

edit:

Zgodnie z obietnicą kilka screenów - robione na moim kompie :>.

[link widoczny dla zalogowanych] (Nawalanka z żołnierzami)
[link widoczny dla zalogowanych] (Kibelek na wysokości, lol)
[link widoczny dla zalogowanych] (Helikoptery bojowe HALO)
[link widoczny dla zalogowanych] (Przykład łamigłówki związanej z czasem)
[link widoczny dla zalogowanych] (Snipe him!)
[link widoczny dla zalogowanych] (Piękna pozycja, czyż nie?)
[link widoczny dla zalogowanych] (Kusza z wybuchowymi bełtami)
[link widoczny dla zalogowanych] (Przybliżenie z tejże kuszy)
[link widoczny dla zalogowanych] (Trup z bliska, dostał cały magazynek)
[link widoczny dla zalogowanych] (Na quadzie też można pojezdzić. Ale tylko na nim)