Najlepsze gry w jakie graliście

PlayR

Jedynka byłą całkiem inną grą. Widok był izometryczny... i tyle pamiętam bo nie grałem a widziałem tylko u kumpla. Na pewno gra zapisała się jako jedna z najbardziej kontrowersyjnych w historii, obok Carmageddona, Dooma, czy pierwszego GTA.

PlayR

Powstaje POSTAL 3. Ponoć na PeCki i Xbox360. Zacieramy łapki i cekamy na kolejną porcję bezpardonowej rozrywki. Buahaha

Elvis

byle by zrobili polską wersje językową bo to cieszy bardziej niz angielska

maheusz

Gdy bedzie nasza wersja jezykowa to raczej sie cieszyc nie bedziesz Razz

. Nie wiesz, jak polskie firmy robia takie rzeczy? :]. Gral ktos w Baldursa 1 - polska wersje? Pozal sie Boze :>.

Najwyzej bys sobie polskich przeklenstw posluchal Razz

.

PlayR

Mnie bardziej cieszą oryginalne ścieżki dźwiękowe. Podobnei jak Maheusz nie mam przekonania do naszych rodzimych lokalizatorów. Jednak nie o tym tu dyskusja ma się toczyć. Dobrze, że właśnie przypomniał mi się kolejny genialny klasyk

SLAM TILT
Symulacja pinballa na Amigę. Gierka oferowała 4 stoły ale każdy z nich był doskonale opracowany i żaden automat w salonie nie wciągnął mnie tak jak ta magiczna czwórka: Mean Machines, Space Ace, Pirate, Demon. Do tej pory nie wiem który uznać za mój ulubiony. Na każdym miałem zestaw Hi-Score'ów powyżej 1 mln pkt, a najwyższy wynik (chyba coś ponad 10 mln) miałem na Mean Machines. Ech... dosyć wspomnień bo się rozczulę... zapewne można śmiało znaleźć gdzieś tą gierę na abandonware, tylko z tego co pamiętam to nie działa pod XP a nie próbowałem jeszcze jej odpalać przez DOSbox'a.

Frozen_Shade

NiG

Frozen_Shade

NAJLEPSZY pinball eve' to Balls of Steel, kto nie gral niech zaluje. Tak rozbudowanych stolow z ogromna iloscia opcji/podgier itp. w zyciu nie widzialem.

PlayR

Mhm... wygląda ciekawie. Poszperam gdzieś w starociach może jest już w abandonware. Z tego co wyczytalem to nawet powinien pójść na XP-ku.

A na Amigę był jeszcze ponoć świetny Pinball Illusions. Niestety nie było mi dane w to nigdy zagrać bo gierka mi się zawieszała zaraz po samym intro... ale było ono mistrzowskie. Muzyki z niego słucham do tej pory... Niestety wersji PC nie udało mi się odpalić ale w wolnym czasie pobawię się jeszcze DosBox'em

basket

Americas Army najlepsza na swiecie gra Fpp jak ktos nie wierzy to polecam ,gra stworzona przez pentagon dla armi amerykanskiej jest darmowa ,lecz wymagania sa dosc duze [link widoczny dla zalogowanych] strona domowa .. jak ktos chetny i chce sie uzaleznic ,to polecam ; )

maheusz

Wlasnie... wymagania dosc duze Razz

. I to jest ten bol ;).

PlayR

Cieknie mi ślina i co chwilę muszę zmienić bieliznę... oczy napuchnięte od ciśnienia krwi... usta zaschnięte i spękane jak kanion Colorado... godziny z życiorysu uciekają jak piasek w klepsydrze. Jaka tego przyczyna? WĘGIEL!!
A konkretnie jedno z angielskich słów, które określa węgiel jako pierwiastek chemiczny. Wiecie już o czym mowa? CARBON! Need For Speed: Carbon.

...nic dodać, nic ująć...

Frozen_Shade

Hmmm, taki dobry? :) Ostatnio gralem w undergrounda 2 i musze stwierdzic, ze byl monotonny.

Akuma

No i pytnie na jakiej platformie grasz. Ja niestey miałem "przyjemność" gra w ostanieog NFSa na PS2 i przypomniło to wyścigi rozlatujących sie maluchów - prędkość i wrażenia z gry te same ;).

PlayR

Under 2 nudził bo było za dużo jeżdżenia po mieście i szukania wyścigów. W Carbonie został zachowany system szybkiego przenoszenia się od razu do konkretnych wyścigów.

Akuma -> Fakt. Most Wanted był kiepski, wręcz najgorszy z całej serii (nawet na PC). W moim odczuciu Carbon zebrał w sobie najlepsze elementy poprzedników.

fdafadf

Oczywiście. :D

Frozen_Shade

lol mam taka gierke na komorce, ale op jest za dobry :)

fdafadf

To raczej nie jest ta gra. Dobry pecet zastanawiając się po kilka minut nad ruchem nie ma szans z lepszym amatorem :>

PlayR

Co do Carbona to objawiła mi się wczoraj jedna poważna wada. Kariera jest trochę za krótka. Po 3 sesjach zaliczyłem już prawie 70%. Do tego dochodzi trochę nierównomierne rozłożenie pozimu trudności. Do 60% przechodziłem każdy wyścig za pierwszym razem. Gdy przyszo mi zdobywać ostatnią dzielnicę męczę się z każdym wyścigiem po kilka razy, bo jedynym sposobem na wygraną jest perfekcyjne opanowanie trasy, tak aby wykluczyć wszelkie błędy podczas przejazdu. Gdyby poziom narastal stopniowo możnaby się do tego przyzwyczaić. Tu jednak zbyt nagle poziom staje się bardzo wymagający.

Dorian Gray

Na wspólne święto z Królewną dostałem Final Fantasy XII. Grę, na którą czekałem. Jakaż była moja radośc, oh ah uh.
Ergo, wciągnęło mnie bez reszty bo:
a) to FF
b) to FF
c) to FF
Trzy godziny gry na liczniku (zostało jakieś 117 - hmm... przepraszam cię, Pewueszecie) - intryga polityczna, zdrada, miłośc, łzy, rycerze, broń palna i statki kosmiczne - czyli jak zwykle misz masz, jak zwykle Final Fantasy. Do tego ci podniebni sky pirates, czy klany bounyhunterów. Jest co robić.

Nie wiem, jakim cudem z PS2 wyciągnięto tyle, bo przestrzenie są tak gigantyczne... dzisiaj zrobiłem chyba z 5 kilometrów w grze i czeka mnie drugie tyle, by w ogóle gdziekolwiek dojść. Rozległa pustynia, która po prostu końca nie ma.

Strasznie zmienił się ten FF - ktoś, kto grał w FF7 nie pozna FF12 w ogóle - nie ma już statycznych tur, teraz walka jest... dziwna - kierujesz postacią na styl arcade, wybierając przy tym komendy - ciekawe i nawet niezłe.
Rozwój postaci, system przedmiotów, magii itd. jak zwykle udany i wciągający.

Fabuła - czy w ogóle trzeba coś mówić?

Wracam, by walczyć okupantem, który najechał mój kraj, zdobyć airshipa i stać się podniebnym piratem.
Gdybym jeszcze tylko potrafił zabić tego dinozaura, co mi 450dmg jednym kłapnieciem zabiera...

PlayR

Dla zainteresowanych: [link widoczny dla zalogowanych].
źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

maheusz

Zapomnialem o serii Total War :). Na razie pogrywam w Medievala, bo Rome nie udzwignie juz moj przestarzaly blaszak :). Ale warto... wciaga nieziemsko - i ten odglos konnicy rozgniatajacych wrogich lucznikow :D. Boskie :)