Tajemnica twierdzy szyfrów

Humma kavula

Co myśłicie o serialu ,,Tajemnica twierdzy szyfrów''? Jak na razie obejżałem pierwszy odcinek i moje wrażenia nie są najlepsze. Po pierwsze bardzo słaba reżyseria ( W wykonaniu Adka Drabińskiego, Wołoszański jest tylko twórcą scenariusza i konsultantem) który kompetnie nie potrafi budować fabuły ani napięcia. Przykład scena pościg za Małaszyńskim. 100 ssmanów goni go po lesie i oczywiście żaden nie trafia z bliska. Scena nieralistyczna a poza tym pozbawiona jakiegokolwiek dramatyzmu. Wiadomo oprucz tego że pierwszy odcinek (a zresztą każdy) powinien zostać spłentowany jakims zaskakującym zwrotem akcji, (o tym że tak się robi wiedzą nawet twórcy Klanu) żeby widz przez następny tydzień głowił co się dalej stanie. A tutaj nic. Małaszyński na dodatek gra bardziej drewniano niż Rasiak. Strasznie to razi w zetknięciu z Karoliną Gruszką która gra nad wyraz ekspresywnie. Zauważyłem też że zamek Książ to w filmie kwatera główna Wojska radzieckiego. Z tego co wiem ma być jednocześnie też kwatera Nazistów jak to rozwiążą zobaczymy.

Monika

Uwazam,ze na ocenianie jest jeszcze za wczesnie, dlatego sie wstrzymam z ankieta. Po pierwszym odcinku slyszalam rozne opinie, ogolem zdania sa podzielone. Sama jednak sadzilam,ze bede ogladala film z wiekszym zaciekawieniem. Poczekam na dalszy rozwoj akcji i potem sie wypowiem. Pierwszy odcinek jeszcze o niczym nie przesadza, chodz pierwsze wrazenie jest najwazniejsze.
Jezeli telewidzowie dadza szanse temu serialowi po premierze to chyba tylko dlatego,ze beda ciekawi czy film okaze sie totalnym niewypalem. Jesli kolejny odcinek nie zwiekszy napiecia to ogladalnosc szybko spadnie a wtedy Drabinski i Woloszanski nie zabiora sie za druga czesc...I moze tak byloby najbezpieczniej. Tych polskich seriali ostatnio jak grzybow po deszczu.